> Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje się jego dziewczyna.
> - Co robisz, kochanie?
> - Odchodzę od ciebie...
> - Ale dlaczego?
> - Bo jesteś pedofilem.
> - Mocne słowa jak na dziewięciolatkę.
>
>
> Facet podchodzi do dziewczyny siedzącej przy stoliku w knajpie.
> - Masz ochotę na chwilę magii ze mną?
> Ona zaciekawiona:
> - Magii?
> - Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pieprzymy się, a potem
> znikasz
>
>
> Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
> Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam
> jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu
> prywatnie,czy na kasę chorych? Pacjent na to: Na kasę chorych.
> Anastezjolog: Aaaaa... kotki dwa....
>
>
>
> Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się obsługiwać
> klientów.
> - Patrzcie i uczcie się ode mnie
> Wchodzi klientka: Poproszę proszek do prania firan.
> - Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia
> okien.Skoro pierze pani firany może pani umyć okna.
> - Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca,teraz twoja kolej
> - mówi szef - widząc następną klientkę.
> Poproszę podpaski
> - Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien.
> - Co proszę?
> - Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż okna umyje
>
>
>
> Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg.
> - Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj? - pyta żona.
> - Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego - odpowiada
> grabarz.
> - No i co z tego?
> - No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie
> brawa, że musieliśmy bisować jeszcze 7 razy.
>
>
> Na pracowniczy bal maskowy przyszli:
> - sekretarka w masce kota,
> - księgowa w masce królika,
> - dyrektor w masce lwa,
> - informatyk w masce 255.255.255.0
>
>
> Lecą dwa orły i ten jeden się pyta drugiego:
> - Hej! Wydaje mi się, że tobie w locie cały czas stoi!
> A ten drugi mu mówi:
> - Co się dziwisz, skoro latasz jak cipa...
>
>
> Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej,ze
> okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do
> apteki po test ciążowy, i po chwili wiadome jest ze dziewczyna jest w
> ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy:
> - Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chce go poznać.
> Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
> Po pól godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada
> przystojny,elegancko ubrany gość w średnim wieku. Wszyscy siadają przy
> stole i gość mówi:
> - Wasza córka mi powiedziała, o co chodzi, ja jednak niestety, ze
> względu na moja rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam
> Was, ze nie chce się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi
> się córka to zapisze jej 3 sklepy i milion dolarów.
> Jeżeli to będzie syn to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy
> urodzią się bliźniaki to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli
> Wasza córka poroni...
> W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał
> się słowem:
> - To przelecisz ja jeszcze raz.
>
>
> Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
> - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki
> i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki,
> zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema...
> - Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
> - Jakiego grzechu?
> - Co z Ciebie za katolik?
> - Jestem żydem...
> - To czemu mi to wszystko opowiadasz?
> - Wszystkim opowiadam!!