Dzygi napisał(a):[...] rzepy mi sie jeszcze nie uwaliły a mam ją od ponad roku. [...]
Posiedź dłużej w lesie i poczołgaj się trochę w błotku to zobaczysz
Moje główne zarzuty co do lubawki:
Wchodzą do niej tylko 4 magi - śmiech na sali, kilkadziesiąt lat temu to jeszcze nie było nic niezwykłego, ale dziś? 8 magów to absolutne minimum!
Jak już kolega wspomniał - wszystkie obszycia, paski itp są czarne
ładownice są zbyt głębokie - MON chyba się za bradzo bał żeby żołnierze nie gubili magazynków

Za to wyciągnąć maga z takiego wora...
Brak chwytu ewakuacyjnego,
Zsuwają się z ramion, trzeba krzyżować szelki na plecach.
Widać tu wyraźną inspirację amerykańską LBVką, ale coś chyba nie wyszło - jeszcze 2 tygodnie temu używałem ITLBV i nie narzekam - bardzo wygodna, sensownie i wygodnie rozmieszczone łądownice (po bokach i pod skosem). Niestety Lubawa - to byłby dobry sprzęt 30 lat temu... Choć i tak jest o niebo lepsza niż szelki-dusicielki
