żaden tam zasięg obalający. Gadałem z trzema kolesiami którzy to mają - mówili że boli bardziej niż ASG, ale nie gorzej niż paintball, a te 80m to lekka przesada. Fajny bajer, ze wypadają łuski - ale są dość śmieszne

łuski mają długość chyba coś ze 2, góra 3cm. Zasilane to jest z takiego sporawego zbiornika z CO2 umieszczonego w kolbie (chłopaki mieli maksymalnie skrócone eMki z kolbą teleskopową, zbiornik mieścił się w prowadnicy kolby, i niestety nieco wystawał z tyłu kiedy była maksymalnie złożona). Zabawka ciekawa, fajnie że ma jakiś tam blow back, ale wolę ASG - mniej wad.