Uwaga, wszystkie podane niżej misje są robione pod coop ale da się zrobić SP. To na początek...
_____________________________________________________________
Rok 1998r. Wybuchła III wojna światowa. W ruch poszły rakiety atomowe, które zmiotły połowę znanego świata. Po opadnięciu „kurzu” po nuklearnych grzybach wysłano zwykłe wojska aby zdobyły kontrolę nad surowcami na Bliskim Wschodzie. W krótkim czasie NATO zdobywa całkowitą kontrolę. Jednak na wyspie Tonal dochodzi do rewolty. Ludzie są wściekli z powodu wyzysku i okupacji na którą godzi się rząd. Mając za sobą cały lud były naczelny dowódca sił zbrojnych dokonuje zamachu stanu i przejmuje władzę w głównym mieście Tonalu – Tatu. USA wysyła dwa oddziały komandosów Rangers oraz helikopter RAH-66 w celu zniszczenia oporu. Niestety, akcja zakończyła się całkowitym fiaskiem. Helikopter bojowy został uszkodzony i zmuszony do awaryjnego lądowania przed budynkiem dowodzenia. Pilot został wzięty za zakładnika. Oba Black Hawki zostały zestrzelone. Z obu zespołów uratowało się łącznie 14 ludzi. Pierwszy UH-60 rozbił się na północy. Drugi w centrum miasta, bardzo blisko głównej drogi którą patrolują oddziały pancerne. Dowództwo NATO jest zdeterminowane aby odzyskać władzę. Tym razem wysyłają cztery oddziały komandosów – pierwsze dwie grupy muszą dotrzeć i wesprzeć ocalałych (idą na piechotę) a następnie z ich pomocą zniszczyć cztery działa AA żeby helikoptery bojowe mogły zniszczyć oddziały pancerne oraz zmechanizowane. Trzecia grupa musi zniszczyć centrum przekaźnikowe aby przerwać łączność. Rebelianci zbudowali go na południu. Czwarta grupa ma najważniejsze zadanie – zabić przywódcę rebelii oraz uratować pilota. Zostaną przetransportowani od wschodu, dzięki pontonowi Zodiak prawie pod samo centrum dowodzenia rebeliantów. Teraz trudności związane z zadaniem oraz kilka informacji:
• Po pierwsze, jest noc, a mało rebeliantów ma noktowizory. Trzeba korzystać z tego i cicho przemykać między patrolami. Mają znaczną przewagę liczebną (możliwy skrypt respawnu – nie zabitych a nowych żołnierzy) a w przypadku ataku wezwą posiłki. Dodatkowo rebelianci otoczyli obie grupy ocalałych i czekają aż się poddadzą (np. z braku amunicji, skrypt który umożliwi graczom poddanie się, taki aspekt moralny). Gdy obie gruby zginą lub się poddadzą misja automatycznie kończy się niepowodzeniem. Jest również bardzo ważne aby komandosi trzymali przy życiu medyków lub znaleźli pojazd z apteczkami ponieważ muszą udzielić pomocy medycznej rannym (skrypt Chaosa, nie wiem jak się nazywa).
• W mieście znajduje się skład amunicji który gracze mogą zniszczyć a przy okazji pożyczyć jakąś broń przeciwpancerną. To trochę ułatwi sprawę. Oczywiście skład jest pilnie strzeżony przez kilka grup rebeliantów. Nie można go wysadzić zanim nie zostanie zniszczone centrum przekaźnikowe (bo przywódca poczuje się w zbyt dużym niebezpieczeństwie i zabije pilota).
• Komandosi z ostatniej gruby muszą najbardziej uważać. Koniecznie wyposażeni w broń z tłumikiem. Zbyt duży hałas i… Cały budynek, oczywiście, jest pilnie obstawiony. Dodatkowo helikopter jest naprawiany. Jeżeli inne grupy komandosów zniszczą działa AA to RAH-66 posłuży rebeliantom za ochronę powietrzną, który z pewnością spowoduje kolejne straty. Czwarta grupa może temu zapobiec zabijając wrogich pilotów. Eliminacja dowódcy rewolty jeszcze nie kończy misji.
• Działa AA chroni piechota i zazwyczaj jakiś pojazd zmechanizowany lub nawet czołg. Droga do samych dział jest nadziana minami przeciwpiechotnymi, flarami które aktywowane natychmiast skierują wroga na graczy oraz losowymi patrolami. Zdarzy się że na dachu jest snajper. Same rozprawienie się z nimi nie stanowi problemu.
• Teraz ewakuacja. Po wykonaniu wszystkich zadań w mieście powinien panować niezły chaos. Wszyscy są postawieni na równe nogi. Nawet jeśli przybędzie kolejny Black Hawk na ewakuację to dostanie się pod ciężki ostrzał zwykłej piechoty, której w mieście jest mnóstwo. Można zaryzykować lub uciec z miasta na piechotę (skrypt wyboru) do jedynego punktu zbiorczego gdzie czeka rządowy Ural. Jeśli gracz zaryzykuje losowo albo UH-60 szczęśliwie dolatuje do punktu ewakuacji i ratuje ocalałych z pierwszej katastrofy lub zostaje zestrzelony a my musimy zobaczyć czy piloci żyją a jeśli tak udzielić im pomocy (elementy losowe). Kontynuuje pierwszą opcję – część graczy już szczęśliwie odleciała, ale pozostali komandosi którzy się nie zabrali muszą wrócić do pontonu i nim uciec. Druga opcja – po uratowaniu/lub nie pilotów wszyscy udają się do punktu zbiorczego.
Niedaleka przyszłość. ¦wiat nawiedza „Czarna Pożoga” – raz na 1000 lat sieje totalne zniszczenie oraz chaos. Zabija miliony ludzi. Kolejna tragedia ma się stać właśnie dziś. Akcja zaczyna się rano. Spora mieścina gdzieś w Stanach Zjednoczonych. Gracze mieszkają na wspólnym osiedlu. I na początek nie dzieje się właściwie nic szczególnego. Można iść na zakupy, pojeździć samochodem po okolicy, obejrzeć wiadomości CNN (które mogą aktywować misje/lub czas). Wiadomości są w konkretnych godzinach. Oglądając je gracz wie z czym może mieć do czynienia. Czasami podają też inne ‘newsy’ z różnych części świata. Poziom trudności systematycznie rośnie, można zacząć od strzelaniny w której wariat zabija kogo popadnie. Potem wybuch na stacji benzynowej, napad na bank, ekstremalne zjawiska pogodowe (tornado, grad, ekstremalne zimno – ciężkie i trudne oskryptowanie). A na sam koniec zjawiska paranormalne, UFO, wybuch III wojny światowej, deszcz meteorów. W tym są gracze (mam nadzieję że jeśli pod taką misję nawet dla utalentowanego scriptmakera zrobienie tych efektów jest trudne to może zrobi to pod ArmA). Zadanie graczy sprowadza się do jednej prostej rzeczy: PRZEżYÆ.
• Coś a’la z systemu RPG. Punkty doświadczenia za przetrwanie kolejnych etapów kataklizmu. Można je wymieniać na ulepszanie/kupowanie broni, artefaktów, relikwii (chroniących przed duchami).
• Cywile reagują na nasze poczynania oraz na aktualną sytuację. Ale poza tym prowadzą normalne życie (żeby nie przeciążać łącza ograniczona ilość na danym sektorze, przejście do innego – automatyczne tworzenie mieszkańców). Niektórzy są ważni dla naszych poczynań.
• Główny cel może trwać tak długo jak zapragnie tego missionmaker. Ale może być kilka sposobów na definitywne skończenie misji. Pierwszy – jeśli jest lotnisko to po kilku „kataklizmach” można znajdywać części potrzebne do samolotu, który może wynieść graczy od tego piekła. Potrzebne rzeczy można kupić u tajemniczego handlarza za punkty EXP. Drugi – to również ucieczka ale samochodem. Tu sprawa jest łatwiejsza ale nie do końca bo jeśli gracze się nie wyrobią most/tunel itp. zostanie zniszczony i nieprzejezdny. Samochód owszem może zabrać spory ładunek jak i ułatwia poruszanie się po mieście.
• Po kilkunastu pożogach miasto będzie oczywiście w ruinie, a wszyscy mieszkańcy martwi, bo reaguje adekwatnie do sytuacji i zdarzeń. W takim środowisku jest zabójczo trudno przeżyć przez liczne demony/zombie/duchy/inne paskudztwa/radioaktywność itp.
Teraźniejszość. Na wyspie o umownej nazwie Manhattan dochodzi do groźby zamachu terrorystycznego. Dwa samoloty zostają porwane przez terrorystów. Mają ze sobą zakładników oraz bombę chemiczną mogącą wyludnić Los Angeles. Rozkaz z Białego Domu jest jasny: wyeliminować terrorystów. Jednakże zanim na miejsce przybywają oddziały SWAT oraz komandosów GROM (przypuśćmy że kilku zakładników jest Polakami) sytuacja mocno komplikuje się. Porywacze zajmują wieżę radarową i wysadzają w powietrze kilka pasów startowych (nie musze mówić że to uniemożliwia lądowania kolejnym samolotom). Kilkaset istnień jest w rękach tych ludzi. Wszyscy gracze zaczynają przy ciężarówce SWAT-u rozpracowywując plan ataku.
• Generalne zadanie jest takie aby wyeliminować wszystkich terrorystów, rozbroić bombę oraz uratować zakładników. W tej misji musi być idealne zgranie zespołowe. Wieża radarowa jest najlepszym miejscem dla snajpera, ale najpierw trzeba ją oczyścić. W wieży również są zakładnicy, a terroryści walą do kogo popadnie, a policjanci muszą uważać na cywili. Drugie miejsce dla snajpera jest na dachu terminalu. Stamtąd może zdjąć strażnika przed wieżą, kolejnego terrorystę w kokpicie oraz oczywiście na zewnątrz samolotu. Do dyspozycji SWAT i komandosów oddano furgonetkę, cysternę (fortel na terrorystów którzy żądają paliwa), całą gamę karabinów i snajperek oraz (w późniejszej fazie misji) myśliwiec F-16 oraz helikopter Littre Bird AH-6.
• Samolot jest najtrudniejszy do oczyszczenia. Tutaj wszyscy pasażerowie na szczęście siedzą skuleni , ale na małej przestrzeni trzeba szybko reagować i celnie strzelać. Każdy samolot muszą atakować dwie grupy – jedna z przodu, druga luk bagażowy gdzie jest bomba (losowo w jednym samolocie). Pasażerowie są stłoczeni w jednym przedziale. Kiedy wysiądą z samolotów w tym w którym jest bomba zacznie ruszać. Terroryści mimo braku paliwa są zdesperowani. Są trzy sposoby aby go zatrzymać – zablokowanie drogi helikopterem i wbicie się w kokpit (oczywiście śmierć tego gracza ale na koniec pośmiertny medal); użycie F-16 i zniszczenie go rakietami (dobry jeśli SWAT-owcy uciekną, przykładowo znajdą spadochrony); a ostatni to po prostu przedostanie się do kokpitu, samolot pełny terrorystów (mało ważne skąd się wzięli) – wymordowanie wszystkich, przejęcie kontroli nad maszyną i bezpieczne lądowanie na lotnisku.
• Bomba – ma tykający zegar. Jeśli jednej grupie SWAT nie uda podczas pierwszego szturmu unieszkodliwić bomby to zaraz po opanowaniu samolotu (nie ma mowy o jego zniszczeniu) błyskawicznie wrócić i rozbroić bombę. To jak „czasówka” ale dodaje grze smaczku.
Wyspa Nogova. Próba wybuchu rewolucji kończy się niepowodzeniem FIA. Rosjanie, którzy przysłali swoje siły stabilizacyjne zatrzymują wysoką rangą oficera partyzantów. Rząd wyspy chce aby przywieziono go do Lipany gdzie jest lepsza ochrona. Konwój wyrusza wcześnie rano ale kilka godzin później HQ traci z nim kontakt. Ostatni meldunek pochodzi z okolic Wielkiej Wsi. Na poszukiwania zostają wysłane dwa oddziały piechoty oraz komandosi SpecNazu, którzy muszą zabezpieczyć również tajne dokumenty. Oddział wyrusza w południe z lotniska na pustyni. Główne zadania oraz informacje:
• Celem misji jest odnalezienie konwoju lub jego szczątków i oficera partyzantów. Konwój składał się piechoty, czołgów oraz trzech Uralów z zaopatrzeniem, tajnymi dokumentami oraz oficerami, którzy mieli przesłuchać partyzanta. Teraz oni sami mogą wyjawić jakieś informacje. Trzeba szukać wszelkich śladów konwoju. Teren poszukiwań ciągnie się od mostu do wschodniego wybrzeża, od Lany do samej północy. Teren poszukiwań jest ogromny. Dlatego do dyspozycji graczy oddane zostało wyposażenie: V80, dwa Mi24, wsparcie artylerii (2x), inne pojazdy naziemne oraz dwie łodzie stojące w porcie w Modravie.
• Należy uważać ponieważ teren poszukiwań ponieważ nie jest zabezpieczony przez znaczne siły rosyjskie. W lasach i górach mogą być (element losowy) działa AA lub co gorsza żołnierze z rakietami „Stinger” których gorzej wytropić. Piloci muszą być świetni (to w głównej mierze decyduje o udanej misji) ale dla dobra misji mogą zaczekać do wyeliminowania znacznej części obrony przeciwlotniczej. Tym zadaniem mogą się zająć komandosi, przy okazji mogą natrafić na obóz lub bazę.
• Kiedy gracze znajdą jakąś bazę lub obóz muszą się upewnić że nie ma w nim ważnego dla nich celu. Jeśli nie - wzywają ostrzał artyleryjski i „fałszywy trop” załatwiony. Na całym terenie poszukiwań może być kilka takich obozów.
• Gdy w końcu odnajdzie się główną bazę wszystkie grupy muszą być gotowe i zaatakować ze wszystkich stron aby okrążyć przeciwnika w pierścień i nie dać mu szans ucieczki. Helikoptery bojowe mogą dać wsparcie z powietrza i zniszczyć (jeśli istnieją) oddziały pancerne. Ale mają jeszcze inną funkcję – informowanie sił naziemnych o ewentualnych uciekinierach. Po zniszczeniu głównego obozu poszukiwany partyzant powinien się znaleźć.
• Po wykonaniu głównego celu oficerowie rosyjscy jeszcze nie odnaleźli się. Gracz może zdecydować że nie są ważni lub ruszyć w dalsze poszukiwania/pościg za ludźmi którzy wyszli z okrążenia (jeżeli tacy są i nie zostali zabici). Po pewnym czasie trafiają do obozu transferowego nad morzem/oceanem. Od momentu znalezienia obozu nie można dopuścić aby ktokolwiek uciekł i aby oficerowie/dokumenty wyszły z tego cało. Tutaj pomocą służą łodzie oraz helikoptery. Istnieje taka możliwość że gracze podczas poszukiwań omyłkowo natrafią na obóz i wtedy mogą zabić partyzantów i zaczaić się na resztę.
Afganistan. Z lotniska USA wyrusza patrol złożony z dwóch Black Hawków oraz AH-64. Ich zadaniem jest odnalezienie dużych zgrupowań wroga oraz ruchów patrolów zmechanizowanych. Niestety w jednym z większych miast burza pisakowa uszkadza wirnik jednemu z Black Hawków a ten spada na ziemię w sercu wrogiego terytorium. Obaj piloci są ranni. Na pomoc zostają wysłane oddziały (3-4) Rangersów i Delta Force. Wyruszają samolotem C-130 i rozpoczynają akcję desantową.
• Cel priorytetowy – ocalić pilotów i innych pasażerów Blach Hawka (jeśli tacy są). Jeśli zginą przejąć dokumenty aby nie wpadły w ręce Afganistańczyków. W tym mieście na szczęście nie ma jeszcze wrogich jednostek ale szybko zbliżają się do miasta. Jeden oddział może zablokować drogę do miasta, a inne w spokoju dostać się do celu i uratować ocalałych. Wszystko pięknie, ale do momentu…
• Pierwszy oddział jeśli nie będzie chciał gryźć piachu zostanie zmuszony do wycofania się do miasta ze względu na zbyt duże siły, które atakują od wszystkich stron. Burza piaskowa która nie słabnie uniemożliwia wsparcie powietrzne ani tym bardziej ewakuację. Grupy muszą bronić aż do końca burzy piaskowej lub zaryzykować ucieczkę na piechotę. W mieście są składy amunicji (o dziwo nie pilnowane).
• Kiedy burza piaskowa osłabnie ataki wrogów wcale się nie skończą (skrypt respawnu), ale można wezwać wsparcie helikopterów bojowych oraz ostrzał artyleryjski (poprawiła się widoczność i można dokładnie podać koordynaty). Dzięki temu gracze mogą ewakuować się z rejonu działań.
Everon. Zimna wojna. Partyzanci po atakach na Rosjan oraz po nieudanych próbach przejęcia miast zbierają wszystkie siły i okopują się w Montignac, jedynym słabo chronionym mieście. Wojskami rosyjskimi dowodzi renegat, oficer SpecNazu, który umownie nazywa się Igor Breżniew (wiem że to skojarzenie z prawdziwym przywódcą ZSSR). USA wysłała delegację do Moskwy w sprawie interwencji wojskowej. Decyzja powinna zapaść w ciągu kilku następnych minut. Igor doskonale zdaje sobie z tego sprawę więc za wszelką cenę chce pozbyć się dowodów w tym partyzantów.
• Celem głównym jest przetrwanie i odparcie rosyjskich ataków. Partyzanci (20-40 osób) są słabsi i na początku misji gorzej uzbrojeni. Na początek powinni ustawić główne ośrodki obrony (skrypty budowania) i odeprzeć pierwszą falę ataków (powinna być słaba – sama piechota). Wszystkie drogi wyjazdowe w znacznej odległości od miasta są zablokowane. Rosjanie poustawiali blokady (2xHMG, jakiś APC, trochę piechoty). Zbudowali także kilka obozów w pobliżu innych wiosek oraz jeden-dwa magazyny oraz składy paliwa.
• W tych obozach partyzanci powinni szukać głównej drogi do przetrwania. Składy paliwa są ważne dla czołgów. Jeżeli zostaną zniszczone albo czołgi się wrócą do miasta lub zatrzymają w pobliżu jakiegoś obozu. Nie będą ryzykować zatrzymania się na polu walki. Magazyny – przechowują pełno broni AA oraz AT a także mnóstwo amunicji oraz karabinów. Potem partyzanci używając jakiegoś pojazdu powinni wrócić do miasta.
• Ataki nie będą następować jeden po drugim, więc aby nie być w ciągłym napięciu można rozstawić czujki oraz patrole (to dodaje realizmu). Idealnie nadają się do tego blokady i możliwość szybkiego zaalarmowania innych oraz lekkie spowolnienie atakujących (np. piechotę spowolni ostrzał z HMG).
• Poziom trudności oraz ilość atakujących systematycznie się podnosi. Najpierw mało liczne grupy piechoty, potem coraz większe (nie za duże aby nie spowodować lagu); wsparcie z powietrza, akcje spadochroniarzy, podchody komandosów, kolumny czołgów, bombardowanie artyleryjskie oraz na finał wszystko naraz. Trzeba wytrzymać do przybycia sił NATO, a następnie rozprawić się z resztkami sił.
Nogova (najlepiej wersja Mapfactu). Rosjanie najeżdżają Czeczenię z całą siłą. Partyzanci nie mają szans. Wysyłają apele do ONZ oraz USA. Nic to nie daje. Dlatego wysyłają dwa oddziały ich doborowych komandosów, którzy mają infiltrować bazę Amerykanów na Nogovie na północ od Lukova. Pierwszy oddział po cywilu przybywa na lotnisko na pustyni; drugi przybywa skradzioną łodzią amerykańską z pełnym uzbrojeniem (w dowolne miejsce ale bliżej miasta Loukov). Obie grupy muszą zdobyć technologię amerykanów odnośnie nowych myśliwców bojowych a także obszerne informacje dotyczące rosyjskiej technologii.
• Pierwsza grupa działa pod przykrywką, tajnie. Druga może bardziej się wychylać, czyli atakować żołnierzy, zdobywać broń. Obie grupy nie mają zielonego pojęcia co ich czeka na wyspie a tym bardziej w bazie. Oddział 2 musi zdobyć informacje wywiadowcze, aby pierwsza grupa miała ułatwione działanie. Po prostu gracze dzielą się informacjami. Oprócz bazy na wyspie nie ma zgrupowań wojsk. Jedynie co jakiś czas po drodze snuje się patrol w ciężarówce, lub kolumna pancerna (bliżej bazy). Jedyna blokada jest na drodze prowadzącej bezpośrednio do bazy, a w okolicy krążą patrole uzbrojone w karabiny snajperskie, granatniki oraz ciężką broń maszynową. Jeśli natrafią na znaczny opór wzywają wsparcie pancerne lub helikopter bojowy AH-1 lub Black Hawk z Black Op’ami.
• Pierwsza grupa musi absolutnie uważać na oficerów szczególnie na lotnisku. W asyście milicjantów sprawdzają dokumenty (a wtedy koniec). Gracze mogą wydostać się „bokiem”, a następnie nie rzucając się w oczy dotrzeć do podstawionego samochodu i pojechać do Petrovic. Tam mają znaleźć swój ekwipunek, informacje oraz broń. Na widok spluw milicja w mieście jak i wszędzie indziej reaguje strzałami oraz wezwaniem sił USA. Najprawdopodobniej helikopter z piechotą.
• Kolejnym celem oddziału numer 1 jest zdobycie ładunków wybuchowych oraz zniszczenie radaru koło Lipany. Radar chronią żołnierze USA mając na wyposażeniu HMG oraz jakiś APC. Po wykonaniu tego celu pierwsza grupa już nie jest tajna. Natychmiast muszą udać się do lądowiska polowego na wybrzeżu (blisko miasta/gór/lasu).
• Gdy dotrą do lądowiska omijając/lub nie patrole zabierają kilka helikopterów bojowych oraz koniecznie jeden helikopter transportowy. Kiedy ptaki poderwą się w górę wykańczają resztę helikopterów aby nie mieli ogona. Udają się do głównego celu. Teraz obie grupy po rozpoczęciu ataku z wybranych pozycji szukają informacji. AH-1 (lub inny model) niszczą oddziały pancerne a następnie przeprowadzają CAR (Close Air Support) trzymając z dala siły wroga. Grupa naziemna zabezpiecza południową część bazy, znajdują potrzebne informacje o technologii, a następnie uciekają używając helikoptera UH-60.
Malden. Zimna wojna. Amerykański samolot szpiegowski zostaje zestrzelony przez dwa rosyjskie myśliwce bojowe. Na jego pokładzie były dane wywiadowcze na temat planowanej inwazji Rosjan na archipelag Maldenów, a tym samym wypowiedzenie wojny USA. Istnieje podejrzenie że wyspy mogą posłużyć za doskonałe miejsce na umiejscowienie rakiet nuklearnych. Do samolotu zostają wysłane dwa oddziały SEAL, a z miejscowej bazy na Maldenie helikopter ratunkowy z zespołem żołnierzy. Niestety, Rosjanie również wysłali swoje siły.
• Główny cel to jak najszybsze dotarcie do samolotu, sprawdzenie stanu załogi i zdobycie danych wywiadowczych. Ewentualnie zabić załogę, spalić dokumenty w przypadku zbyt potężnego ataku Rosjan (jeśli siły które przysłali są zbyt liczebne). Jeśli nawet mimo tego gracze postarają się ewakuować dokumenty oraz załogę muszą odeprzeć atak, rozstawić punkty obrony oraz wezwać helikopter. Gdyby pierwsza opcja byłaby kontynuowana wystarczyłoby tylko wrócić na brzeg i odpłynąć/odlecieć transportem. Natomiast druga opcja pozwala dalej wgłębić się w misję.
• Po tym jak siły specjalne Rusków poszły w niebyt powinien przylecieć helikopter ratunkowy (przypuśćmy że gracze którzy nim sterują nie chcieli ryzykować zestrzelenia) załoga zostaje zabrane a wraz z nią dokumenty. Następnie zespoły SEAL odpierają kolejne ataki piechoty (które przybyły w APC/akcja desantowa z helikoptera) i dostają kolejne zadanie.
• Z danych wynikło że Rosjanie planowali inwazję od dawna i już rozstawili kilka tajnych obozów w lasach, i już przysłali pierwszy SCUD, który jest mobilną wyrzutnią głowic jądrowych. Oddziały SEAL natychmiast udają się do celu (po drodze jeżeli natrafią na obóz SpecNazu niszczą go albo omijają szerokim łukiem) i wykańczają obronę, a następnie rozbrajają głowicę/wystrzeliwują ją na atakujące wojska radzieckie. Druga opcja definitywnie kończy misję ale powoduje gorsze skutki, natomiast pierwsza daje jeszcze jedną możliwość wykazania się.
• Rosjanie przypuścili inwazję na miasto/lotnisko/wybrzeże i potrzeba każdej pary rąk aby ich powstrzymać. Oddział SEAL z pomocą helikoptera ratunkowego dostają się na drogę prowadzącą do ważnego jakiegoś ważnego celu wojskowego. Muszą zablokować drogę i ustawić linię obrony. Helikopter może posłużyć za transporter zaopatrzenia (z magazyny do oddziałów). Po kilku tam falach ataków wojska NATO skutecznie rozprawiają się z głównymi siłami inwazyjnymi.
Rok 1944r. Hitler wysyła cztery U-booty z załogą, żołnierzami i materiałami do zbudowania wyrzutni rakiet V2 oraz nieznanego Aliantom prototypu V3, który może zniszczyć cały Nowy Jork. Niemcy budują bazę na małej wysepce Oceanu Atlantyckiego – (przyjmijmy) Malden. Brytyjski i amerykański wywiad dowiedział się o istnieniu wyrzutni kiedy ta jest prawie na ukończeniu. Natychmiast marynarka USA wysyła niszczyciel i lotniskowiec aby zniszczyć wyrzutnie bombardowaniami oraz nalotami samolotów. Niestety obrona AA jest bardzo skuteczna i nie udało się w znaczący sposób opóźnić prac. Do akcji zostali wysłani komandosi. Akcja zacznie się nocą, desantem z DC-47 na terytorium wroga. łącznie w zadaniu bierze udział 40 ludzi.
• Najważniejszy cel misji to wysadzenie w powietrze rakiet ale bez uszkadzania głowic. Należy je zabezpieczyć i zabrać do punktu ewakuacji. Należy również unieszkodliwić działa AA aby samoloty z lotniskowca mogły dokończyć zadanie i zniszczyć samą wyrzutnię. Cały kompleks jest pilnie strzeżony ale na szczęście przez samą piechotę. Zamiast czołgów mają kilka(-naście) stanowisk MG42, liczne patrole uzbrojone w granatniki oraz świetną siatkę wywiadowczą w miastach. Dlatego należy trzymać się od nich z daleka.
• Drugim zadaniem jest przedostanie się na lotnisko. Prawdopodobnie w pościg za komandosami ruszą pozostali przy życiu Niemcy. Dodatkowo ucieczkę z lotniska utrudnia fakt, że do wyspy przybył niemiecki lotniskowiec (lekkie nagięcie historii), który pełny jest niemieckich myśliwców bojowych. Samo lotnisko chroni mała ilość piechoty. Mają na zdanie tylko dwa samoloty bojowe (przybyły z lotniskowca) oraz jeden samolot transportowy. Więc aby pozbyć się lotniskowca trzeba dotrzeć do radaru oddalonego od lotniska o jakiś kilometr. Trzeba skontaktować się z alianckimi statkami i namierzyć artylerię i samoloty na wrogi lotniskowiec. W międzyczasie pościg Niemców dotrze do lotniska. Po prostu dalej komandosi muszą dostać się do samolotu przy okazji wybijając kilkudziesięciu nazistów.
Rok 2009r. ¦miertelna choroba ogrania świat. Znaczna część ludzkości zamieniła się w żywe trupy. Jedynie bastion ludzi w Wielkiej Brytanii przetrwał zarazę i zniszczył ją. Teraz wysyłają samoloty i helikoptery z szczepionką aby odnaleźć (choć mała szansa) ludzi którzy przetrwali ten koszmar. Jeden z takich oddziałów ratunkowych zostaje wysłany na Everon, dawniej wyspę USA. Brytyjczycy wysyłają 50 osobowy personel aby tam założyli bazę na lotnisku i sprawdzili całą wyspę. Docierają rano, jest chmurno i deszczowo.
• Zanim konwoje ruszą w poszukiwaniu ocalałych trzeba zbudować bazę. Główny (gracz) dowódca dysponuje na początku jakąś sumą funduszy. Musi je zamienić na budynki, fortyfikacje, mury, zasieki i pojazdy. Gracze muszą podzielić się na dwie grupy. Pierwsza patroluje teren i chroni bazę, druga przeszukuje wyspę. Szczególnie ważna jest komunikacja. Niektórzy cywile mogą mieć radio. Po tym jak baza zostanie zbudowana i będzie dobrze strzeżona można ruszyć na poszukiwania.
• Z racji sporego terenu do poszukiwań do dyspozycji graczy zostaje oddany C-130, dwa Black Hawki, M113 oraz trzy ciężarówki. W późniejszym okresie gry można zakupić inne pojazdy ale o czołgach nie ma mowy. Dalej rząd w Wielkiej Brytanii przysyła co jakiś czas fundusze a za każdego cywila dostaje się bonus. Oczywiście cała wyspa jest pełna zombie, które tylko czekają aby zatopić zęby w swoich ofiarach. Musi być dobra kooperacja między graczami, przykładowo ktoś wzywa pomocy a gracze z głównej bazy wysyłają helikopter.
_____________________________________________________________
No to na razie tyle, w Wordzie wyszło 8 stron A4...
