Teksty waszych nauczycieli.

Może nie będzie to całkiem na temat, ale zawsze o nauczycielach.

No więc, chemii uczy nas starsza pani o nazwisku Piguła. Dwóch uczniów (dresiarze) uwielbia ryczeć na cały głos "PIGUłA MA DOWNA!!!" gdy ona jest w pobliżu. Ostatnio stała metr, dosłownie metr od nich, i nie zareagowała ani trochę! Po tym zaczęli jescze ryczeć "PIGUłA JEST GłUCHA!!!" jeszcze głośniej i jeszcze bliżej niej...

[Jon]

Obadaj tą zajafkę ziomek [:P] - w podstawówce uczył mnie Sekunda, w gimnazjum Słupski, teraz uczy[ł] mnie Siatka...

Też związane z nauczycielami - więc się nie czepiać A żeby nie było smutno, to... Taki jeden topic z forum XIV LO

Szkołe skończyłem 20 lat temu. Ale to pamiętam: geografia - podstawówka, jakieś malowanie kolorami jaki kraj ma jakie surowce. Pomyliłem oczywiście kolory. Baba na mnie wrzeszczy ( bardzo nieprzyjemna ) na mnie i na innych którzy też pobładzili "Wy idioci, Barany, jesteści głupi jak but" a ja jej na to "kto z kim przestaje takim sie staje". Miała dość i wywaliła mnie z sali.
Drugie: baba z matematyki ( byłem kiepski ) jak coś ktoś pomylił wołała do reszty "śmiech na sali" a ja na to "śmiej się pajacu" cytat z opery ( nie pamiętam jakiej ). Też wyleciałem
Z perspektywy starego człowieka moge powiedzieć że uczyć warto się 3 rzeczy: 1. języka obcego ( to szkoła ) 2. liczyć pieniądze ( częściowo szkoła ) 3. mieć co liczyć ( zdecydowanie nie szkoła )
Pozdr

Mi sie przypomniaj taki tekst mojego wychowawcy i nauczyciela historii: okno w sali otwarte, troche zawiał chłodny wiatr a on: "Zamknij te furtke, bo mam szron na plecach!" Ogólnie to spoko gość

"Nie dość ze głupi to jeszcze bezczelny ... dwa w jednym jak head & shoulders, może to dlatego ze masz łupież " To usłyszal moj kolega na Geografii heheh

Szkołe skończyłem 20 lat temu

Matura w wieku 13 lat ? Zawodnik

Pamiętacie artykuł z komendy o moim informatyku ?

Tak mi się przypomniało jak siedział na jednym komputerze przeznaczonym dla uczniów i na nasze bezpardonowe spojrzenia odpowiedział mniej więcej: "No co się gapicie, na mój mi ku**a nie wolno..."

Chyba czas rekatywować temat

więc dzis na geografii:
Nauczyciel: Ci w Azji to w ogole mają co chwile jakieś kataklizmy i duże straty.
Kumpel: jak se domy z tekstury budują to ja sie nie dziwie.

rotfl był ogólny

Nasz anglista 79% lekcji żartuje.
1. Piszemy kartkówkę, nie moge znaleść długopisu. "Niech pan poczeka chwile"-mówię.
pan: Jak to w piórniku nie umiesz znaleść pióra! No to piórnik jest!
Piszemy kartkówkę, znalazłem pióro, a on myśli i gada do siebie na głos:
hmm... pióra są w piórnikach. To jeszcze temperówniki i gumniki i ołubniki, kredniki, korektorniki powinni wymiślić. I jeszcze jakieś pierdolniki...

2. Prosze pana nnie rozumiem tego... future arangement.
pan: No to słuchaj. Future arangement jest np. wtedy gdy idiesz z koleżanką na randke..........pod grzybek w parku. Future arangement jest, gdy idziesz do dentysty............................. 13 w piątek, wieczorem. Albo gdy za 2000 tyś. jedziesz na wakacje pod gruszą...............do Marklowic


Słownik:
grzybek- u nas w parku jest taki drwniany grzyb.
marklowice- wiocha z domami pokrytymi strzechą.

Instruktor na praktykach do mnie:
Daj mi kinetyczny skupiacz jednostek materialnych ( hasło rodem ze star wars )
Ja - Co ?
-Mówie daj mi Młotek !

Historyk - "Masz mnie za debila?!" wtedy powstrzymuję się aby nie odpowiadać.;
Kolega bawił się w sklejanie kartek:
"Wypieprzyli cię z przedszkola?!";
Polonistka - "Skarbie zamknij się i usiądź."; "Ja nie wiem. Czy wy wszyscy jesteście zrośnięci jednym mózgiem?"
Matematyczka - "Jak będziesz dzwonił do Romana to powiedz, żeby więcej mi płacił."; "Dziecko, ja zaraz palnę cię w łeb." = na sprawdzanie kiedy kumpel jakiś błąd zrobił ^^

na polskim:
troche sie zagadaliśmy. gościnka patrzy na zegarek i do nas z tekstem 'my tu gadu-gadu, a chińczyki się zbroją'

WF:
ogólnie gralismy w piłkę nożną piłką ręczną i do tego na siłowni (niski sugit, jarzeniówki osłonięte jakimiś drutami). kumpel kopie prosto w lampę. oczywiście osłonka na nic się nie zdała... szkło leci na nas (ja i trzech kumpli, siedizelismy na ławce) i ogolnie kupa dymu i niezły syf. na co WFista wstaje, cały blady, wyciąga rękę i grobowym głosem 'panowie, poproszę piłeczkę'.
Kiedy koleś zdał sobie sprawę co sie stało to z tekstem do kumpla 'szybko, idź po wiosnę!'

słowniczek:
Wiosna - jedna ze sprzątaczek w naszej szkole. gruba, brzydka, stara, wypalona fajkami i w ogole jakaś krzywa wszyscy na nią mówią Wiosna, chociaż nikt nie wie dlaczego x]

Nasz katecheta, zabiera mojej kumpeli ciągle brawo i czyta nam na głos rubrykę dla listów z treścią typu cytuję: "Odkryłam że moja koleżanka masturbuję się, czy to niebezpieczne" xD Potem nam tłumaczył jak się robi tentego, biedak... nie wie że my mamy w tych sprawach SPORY bagaż doświadczeń

W mansturbacji dziewczyna napewno masz spore doświadczenie

(...)że my mamy w tych sprawach SPORY bagaż doświadczeń

No tak, w wieku czternastu lat już się wie dużo o pszczółkach i kwiatkach, nie ma co

No tak, w wieku czternastu lat już się wie dużo o pszczółkach i kwiatkach, nie ma co

Byś tak ironicznie tego nie wypowiadał, gdybyś choć jeden dzień spędził z moją klasą ... oj zmieniłbys zdanie