Kącik Dobrego Humoru

.TO APSURT ! A MOJA LISTA PSZEBOJUW UKłADA SIE NASTEMPUJONCO :

1. MARADONNA - PAPA DONT' PRYCZ ( TATO NIE SPADNIJ Z
PRYCZY )
2. DEPCZE MODÊ - PIPUL ARE PIPUL SOUL ( LUDZIE S¡ LUDZMI
SOLONYMI
3. BET BOJS BLUUUU - JU ARE łOMEN ( JESTE¦ łOMEM )
4. żARł MISZEL żAR - łOOOO JEJEJEJE ( ¬LE SIĂŠ DZIEJE )
5. EWITA PERON - DON' KRAJ FOR MI ARDżENTINA ( NIE KRUJ
DLA MNIE ARGENTYNY !)
6. SISI KECZ - WHO'S THAT GERL ( CZYJA TA NIEżYWA
DZIEWCZYNA)
7. łYKNIJ W HIUSTON - I łIL ALWAJS AJLOWJU ( ZAWSZE BENE
UżYWAłA SWOICH UKOCHANYCH POTPASEK)

jasiu_smietana@vp.pl, 27.10.2006 10:14

II Wojna ¦wiatowa. Zdenerwowany marszałek żukow wychodzi z gabinetu Stalina, gdzie odbywał z nim rozmowę na temat sytuacji na froncie, i mówi:
-Ach, ten wąsaty skurwysyn...
Pech chciał, ze obok gabinetu Stalina stał oficer ochrony i usłyszał co żukow powiedział. No i mówi:
-Towarzyszu żukow, co powiedzieliście?
żukow przestraszony:
-Ja? Nic.
-No to chodźmy do towarzysza Stalina, to sprawę wyjaśnimy - mówi oficer i wchodzi do gabinetu Stalina
-Towarzyszu Stalin, właśnie słyszałem jak towarzysz żukow powiedział ,,ach, ten wąsaty skurwysyn" - mówi ochroniarz
Stalin zwraca sie do żukowa:
-Kogo mieliście na myśli marszałku?
-Jak to kogo? Hitlera!
Stalin zwraca się do oficera ochrony:
-A wy kogo mieliście na mysli, towarzyszu?

Barb, spadłem z krzesła

http://rozowyprzyjaciel.patrz.pl/ hmmmm

Rozpanoszył się smok pod grodem. Porywał dziewice, gwałcił bydło i ogólnie nieprzyjemna gadzina była. Kiedy i królewskiej córce się zniknęło ogłosił król przetarg na likwidację stwora, cena standardowa: rąsia królewny. Z braku ofert (dziewczę urody było kontrowersyjnej) jedynym wykonawcą zlecenia ostał się młody szewczyk Drutewka. Pokierowali go tedy, pobłogosławili podeszwą w zadek i czekać poczęli.
Jakoś tak pod wieczór do sali tronowej wkroczył szewczyk i...
- No i na ch*j żeś mi tu tego smoka przyprowadził przygłupie w d*pę je*any?! - zakrzyknął władca lekko poirytowany.
Szewczyk spojrzał na bydlę, coś jakby myśl przeleciała mu po głowie i CIACH! - jednym cięciem odrąbał mu głowę.
- Kuuuuuu*wa - król zdenerwował się bardziej, gdyż posoka zachlapała posadzkę - To nie mogłeś go zaszlachtować tam, na miejscu
Szewczyk poskrobał się po łepetynie
- Widzicie królu, było tak: poszłem se ja do tej smoczej jamy, wlazłem se do środka coby poszukać królewny, w ostatniej pieczarze były obie - poczwara i królewna. Zatłukłem to brzydsze a drugie przyprowadziłem, widać jednak, żem głupek...
- Ano głupek, głupek - przytaknął król
- ... bo po drodze gadzina namawiała: "Por*chajmy się, por*uchajmy, po co do ślubu czekać!" No i dymnąłem ją z osiem razy...

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 07792.html wrzeszcie się dowiedziałem dlaczego microsoft zatopił polskę !

Wymyślamy kolejne polskawe tytuły

1.A chyba, że tak
2.Jeśli nie teraz to kiedy
3.A czemu nie
4.Zawsze tam gdzie ty
5.Nigdy nie mów nigdy

~Blu, 03.11.2006 14:45

"A BO TEGO" "JA WAM DAM"(film erotyczny) "ANO BO PO CO" "WE¦RZESZ SIĂŠ ZAKOCHAJ", "A JAK NIE TAK TO JAK" ..PS. jak krórys z rezyserów ukradnie jeden z tych tutułów, to bede się domagał tantiemów.

~Maciej Zaoborny, 03.11.2006 15:01

http://www.msfirefox.com/

sys req i warnings wymiatają

http://youtube.com/watch?v=MOf_dZ3_FYU& ... ed&search= ¦wietna Reklama

informatyk kupuje nagrobek. Kamieniarz proponuje ladny marmurek wykonany z taniego chinskiego kamienia
Informatyk mysli, mysli, w koncu - zaklopotany pyta:
- A obsluguje polska czcionke?

Przychodzi kumpelm do informatyka i mówi:
- pożycz mi 500 zł
informatyk na to:
- pożycze ci 512, będzie równo

- Czy w Rosji zapanuje totalitaryzm?
- Nie, ale tak wzmocnimy demokrację, że się posr@cie.

Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka,
wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć,tylko mi się
nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, FRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie
kury kilka razy, tylko pierze leciało. FRU! Poleciał do budynku obok gdzie
były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
FRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali.
Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A Kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spieprzaj, bo mi sępy płoszysz...

<podłoga>

to może takie coś:

w ZSRR likwidują jedną z fabryk odkurzaczy. Były szef żegna się z każdym pracownikiem osobno. Pewna kobieta zapytała się:
- mogłabym dostać jeden odkurzacz?
na co szef:
- a w częściach nie wyniosłaś?
na coi kobieta:
- no wyniosłam, ale zawsze mi kałach wychodził