Kilka przemyśleń ostatnich dni (tym razem na trzeźwo):
1. BIS to albo ignoranci (w co wątpię), albo zwyczajnie robi nas w h**a. Dlaczego? Bo robią grę na zasadzie "po co się męczyć, Community i tak sobie zrobi co tam chce mieć". Z pełną świadomością robią coś co w zasadzie jest addon-packiem, nie ruszając praktycznie tego co addon-makerzy nie naprawią: silnika. Bo niestety właśnie ograniczenia silnika sprawiają, że mamy quasi-symulator, a nie ultimate military simulator. Więc skoro BIS nie poprawia silnika, tylko robi addony, wiedząc, że i tak są one tylko zapchajdziurą do wyjścia czegoś lepszego od Community, to ja przepraszam, bo jeśli nie leceniem w h**a to jak to nazwać?*
2. Tłumaczenie, że silnik działa jak działa bo to tylko alfa/beta. Ja rozumiałbym gdyby BIS robili grę na nowym silniku, to wtedy faktycznie, co komputer to rewelacja i faktycznie trzeba dużej ekipy, żeby możliwie dużo błędów wychwycić i przygotować silnik by na wszystkim działał. Ale tu nie ma nowego silnika. Widzę niewiele, bardzo niewiele zmian, ale wygląda na to, że udało im się porządnie mu zaszkodzić**. Czuję się tak jakbym dał auto do tuningu, a te wróciło do mnie ze spoilerem na dachu, diodkami w lusterkach i naklejką PIONIER na pół szyby, rozregulowanym ECU i luźnym paskiem klinowym. Znaczy, coś zaczęli, może nawet mieli dobre chęci, ale więcej nabroili niż zrobili.
3. AI, rzecz chyba najważniejsza, nie zmieniła się (jak większość rzeczy) od Flashpointa. To już nie razi, to wk***a!!! Naprawdę TAK ciężko zrobić AI, które będzie potrafiło coś więcej niż iść wyznaczoną trasą, padać na ziemię i strzelać na wprost?***
4. Czytając recenzję bety i wyliczankę błędów, stwierdziłem też, że problemy silnika to betka w porównaniu z błędami w configu. Bo sytuacje kiedy gra wyrzucała recenzenta na pulpit, zadziwiająco przypomina te z ArmA 1.0, kiedy to brak addonu/tekstury/klasy/etc. skutkował właśnie nie komunikatem o jego braku ale CTD. Znaczy się, ja rozumiem, wysłanie bety ze znanymi błędami w silniku, modelach/mapach etc. bo naprawa tego kosztuje czas, a deadline blisko, ale żeby wysłać z takimi błędami w configu, do naprawienia najdalej w parę godzin? Chyba, że sami już się w swoim configu nie łapią, co jest możliwe.
5. Tak żartem: A nie szło po prostu wciągnąć ludzi od ACE na listę płac i wydać to jako samodzielny dodatek? Byłoby szybciej, taniej i na pewno lepiej

.
* tak, wiem, wiem, marketing a'la BIS.
** chociaż możliwe, że podstawą silnika był silnik ArmA 1.0 (co jest całkiem możliwe, poważne prace nad ArmA 2 rozpoczeły się właściwie w chwili wydania ArmA), z pominięciem wszystkich poprawek jakich później dokonano, bo łatwiej gotową grę 2 lata łatać niż modyfikować silnik w czasie developingu.
*** powiedzmy sobie szczerze - gdyby nie celność AI walka przypominałaby strzelanie do kaczek.
"I am the bringer of death. Fall to your knees and beg for mercy... Or give me a sandwich, I'm pretty hungry."
--The Vault Dweller