u mniebylo tak.. kompa mialem od zawsze

1 moj komputer to stary dobry IBM

potem jazda na modemie.. gra w cs'a.. rachunki po 400 zl

nidgy mi nauka za dobre nie szla bo zawsze olewalem... a to katkowka to nie pisalem bo m isie neichcialo... zawsze telefony do domu za moje zachowanie

i gdy zalozyli mi stale lacze

to juz bylo przegiecie.. 1 dni interneru.. urywalem sie ze szkoly zeby posiedziec na czacie.. wiecie jak to jest

potem 2001 rok zaczolem grac w ofp i wlasnie wtedy juz z nauka bylo gorzej... i tak nizej, nizej.. az w3 klasie gm wyje*** mnie ze szkoly.. na drugi rok poszedlem do innej szkoly ale dalej 3 gm

niestaty niezdalem z matematyki

wiec widzicie jak ten internet ludzi niszczy..

od 1 gm juz niemam tak ze siedze calymi dniami na necie.. (aletez sie czasami zdarza) ... w liceum niemorzna olewac bo wywala ze szkoly po 1 polroczu i juz...

ale uczcie , uczcie sie bo ja wiem ja kto niezdac... cale wakacje do dupy.. myslisz sobie ze po wakacjach znmowu w tej szkoly.. bleee (lezka w oku)

.. ale i tak mialme tu naj nizsza srednia.. albo nikt sie nei chwali takimi ocenami jak ja
