tylko więcej prądu "żre"...
BTW Kiedyś w telewizorni leciał póżno w nocy fajny rosyjski dokument. O jakimś mig'u* (bodaj 23 czy jakoś tak), właściwie model tu nie jest istotny (zaraz za tego typu wypowiedzi dostane po głowie od Markera lub Alderousa
). Istotny właściwie był tylko jeden szczegół konstrukcyjny, mianowicie "chłodziwem" w ukladzie chłodzenia (Hav- masło maślane
) był czyściusieńki spirytus. Więcej zdradzać na ten temat nie będe, madmienie tylko, że ów samolot (a był wersja testowa) nazywany był przez obsłóge naziemną "delikatesami"
*Latadło na przełomie lat 60/70 było bodaj najlepszym myśliwcem przechwytującym (i wogóle latadłem) na tym łez padole (jeżeli wierzyć autorom dokumentu).
Sjojok napisał(a):dwie nazwy zależą zapewnie od wersji samolotu które różnią się wyposarzeniem , uzbrojeniem oraz zadaniami.
To latadło wydaje się tak niepraktyczne (maszyna do bardzo wyspecjalizowanych zadań), że tworzenie z tego "potworka" (za ładne to to nie jest) maszyny "uniwersalnej" chyba nie ma sensu (ale ja się nie znam). Poza tym dwie nazwy mogą wynikać:
-z faktu projektowania jednego samolotu przez dwa bióra konstrukcyjne.
-zleceniu zaprojektowania określonej maszyny kilku biórą projektowym, a póżniej wybranie najlepszego modelu (takie rozwiązanie stosują Amerykanie- wolny rynek; oraz niegdyś Niemcy- motocykl dla Wermachtu) -jest to teoria mocno naciągana.
- produkcja w dwóch odrębnych ośrodkach produkcyjnych.
- próby dezinformacji przeciwnika (w końcu zimna wojna)... itd.[/quote]