Śr 23 sie, 2006 11:16
Dlaczego ludzie zawsze uciekają przed rekinem? Jeśli jest grupa ludzi i tylko jeden rekin, nie byłoby łatwiej rzucić się na niego i skopać mu tyłek?
* * *
Podczas łyżwiarstwa figurowego staraj się nie machać za bardzo rękami, bo to mnie naprawdę wkurza.
* * *
Kiedy po raz pierwszy zakładasz turban, chyba najczęstszym błędem jest zawiązanie go za mocno. Musisz pozwolić głowie oddychać.
* * *
Gdy natknąłem się na czaszkę w lesie, pierwsze, co zrobiłem, to wezwałem policję. Ale potem się zaciekawiłem. Podniosłem czaszkę, i zacząłem się zastanawiać, kim był ten gość, i dlaczego miał rogi.
* * *
Co takiego jest w pięknym, słonecznym popołudniu, gdy śpiewają ptaki i liście szeleszczą na wietrze, że chcesz się schlać? A potem, jak już się nawalisz, może by pójść do parku i zataczać się i prosić ludzi o kasę, a potem położyć się i zasnąć.
* * *
Szkoda, że nie ma globusa voodoo, żeby zakręcić światem naprawdę szybko i wszystkich wystraszyć.
* * *
Pewnie pierwsze packi na muchy nie były niczym więcej, niż kawałkiem czegoś płaskiego na końcu długiego kijka.
* * *
Jedno słówko o mojej ciotce Nadie: była szorstka z wierzchu, ale jeśli czegoś potrzebowałeś, np. lania albo opieprzu, zawsze ci dawała.
* * *
To prawda, że zawsze, gdy słyszysz dzwoneczek, anioł dostaje skrzydła. Ale czego nam nie mówią, zawsze, gdy słyszysz trzask pułapki na myszy, anioł zostaje podpalony.
* * *
To przykre, że całe rodziny zostają rozszarpane przez coś tak głupiego, jak bandy dzikich psów.
* * *
Wydawało mi się, że mały wróbelek próbował się ze mną jakoś porozumieć. Widziałem jak wleciał do domu po drugiej stronie, podniósł słuchawkę i wykręcił numer. Mój telefon zadzwonił, i to był on, ale tylko ćwierkał i piszczał. "Co? Co?” – krzyknąłem, ale nie mówił po angielsku.
* * *
Czyż to nie śmieszne, jak zawsze, gdy idziemy na jarmark albo dożynki, pierwsze co robimy, to szukanie budki z pornografią?
* * *
Zamiast uczyć się do sesji, czy nie lepiej skoczyć na Bahamy złapać trochę słońca? Może nie zdamy, ale może i tak byśmy nie zdali...
* * *
Jeśli jesteś szczęśliwy, ale mały Chihuahua gryzie cię w kostki, to i tak nieźle, nie? Umieszczę to w kategorii "szczęśliwy”.
* * *
Gdy kiedyś rozbijesz się na tropikalnej wyspie, i nie będziesz znać języka tubylców, po prostu powiedz "Poppi-umi”. To na pewno coś znaczy.
* * *
Jeśli kiedyś będziesz sprzedawać dom, i przyjdą nabywcy, i wielki szczur wyskoczy ciągnąc za sobą pułapkę, która go jakoś nie zabiła, po prostu powiedz ludziom, że to twój zwierzak i sztuczka, której go nauczyłeś.
* * *
Jeśli jesteś klownem w cyrku, i masz psa, którego wykorzystujesz w przedstawieniu, nie myślę, żeby to był dobry pomysł, przebierać psa za klowna, bo ludzie pomyślą "Sorry, ale to już za dużo”.
* * *
Jeśli nosisz peruczkę, czemu by nie pokazać jej na chwilę kumplom? Dawaj, nie zjemy ci jej.
* * *
Jeśli dostaniesz szału, nie strzelaj do nikogo, jak robi większość ludzi. Spróbuj trochę odchwaszczania, można się naprawdę zdziwić.
* * *
Jeśli definiujesz tchórzostwo jako uciekanie na pierwszą oznakę niebezpieczeństwa, krzycząc i błagając o pomoc, to tak, Panie Odważny, pewnie jestem tchórzem.
* * *
Jeśli życie daje ci cytryny, może by tak zabić kogoś cytrynami (np. wpychając mu do gardła)?
* * *
Gdybym był ojcem w poczekalni, i pielęgniarka przyszłaby i powiedziała "Gratulacje, ma pan dziewczynkę”, niezłym żartem byłoby wkurzyć się i wrzasnąć "Dziewczynkę?! Pomyliła mnie pani z TYM palantem!” i pokazać na innego ojca.
* * *
Jeśli faktycznie Bóg mieszka w nas, jak twierdzą niektórzy, mam nadzieję, że lubi sajgonki, bo to właśnie dostanie.
* * *
W średniowieczu, jednym z największych błędów było niezakładanie zbroi, bo "idę tylko na podwórko”.
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
