Bohaterzy? Czy nie?

Gdy skończył się ostatni odcinek "Band Of Btothers" zacząłem się zastanawiać... Czy oni są na prawdę bohaterami? Czy żołnierz który walczył o coś ważnego i szlachetnego, a teraz robi na tym pieniądze jest bohaterem? No i czy Wy chcielibyście być takimi "bohaterami"?
-------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do:

Kto jest za?

Kto jest za?

Czemu chcesz zamknac?
Wkoncu jest to offtopic i nie nabija on sobie postow

Gdy skończył się ostatni odcinek "Band Of Btothers" zacząłem się zastanawiać... Czy oni są na prawdę bohaterami? Czy żołnierz który walczył o coś ważnego i szlachetnego, a teraz robi na tym pieniądze jest bohaterem? No i czy Wy chcielibyście być takimi "bohaterami"?
-------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do:

Hmmmm... Nie mam pojęcia...
Ale oglądając ten ostatni odcinek zastanawiałem się, jak głupio jest umrzeć zastrzelonym przez jednego ze swoich, przez jednego ze swoich pijanych „kolegów”...

Kto jest za?

Ja jestem przeciw...

ehhh... kto robi na tym pieniądze...?

równierz jestem za:

Historia kompani E ma dla mnie wyjątkowe znaczenie obejrzałem film przeczytałem książkę i zagłębiam się w historię życia członków. Dla mnie są bohaterami i wzorami. Sanitariusz Eugene Roe, przecież to był wyjątkowy człowiek, albo major Winters czy sierżant Lipton....

Czy są bohaterami to odpowiedz sobie sam bo każdy ma inne zdanie.Hitler ich za bohaterów raczej nie uważał...

Raczej nie jestem po stronie Hitlera.

Chciałbym usłyszeć wasze zdanie.

Człowieku, ale ty masz dziwne, wg mnie, pojęcie o zyciu. Z Twojego pytania można wyciągnąć wniosek, że powinni usiąść teraz na fotelach jako żywe eksponaty i prezentować postawę bohatera! Wojna się skończyła, trzeba dalej normalnie żyć. A co niby nagannego w tym że do filmu czy książki o tym co przeżyli, udzielili paru wywiadów czy autoryzowali jakąś historię(oczywiście za honorarium). Czy robia coś nielegalnego lub złego? Rozumiałbym jeszcze takie pytanie gdyby stali się bandytami lub siedzieli w kryminałach.

MaRcin, ja głosuję ZA.

Jak powiedział jeden z weteranów do swojego wnuczka po wojnie.
- Dziadku czy Ty na wojnie byłeś bohaterem ?
- Nie ale służyłem w kompani bohaterów.


I ja tym miłym gestem bym zakończył.

a ja jestem za nie miłym akcentem na koniec

tak, chciałbym być takim "bohaterem", bo chciałbym to piekło przeżyć, chciałbym mieć to doświadczenie, i chciałbym, aby mi jakis gnojek, który nic nie wie o tym jaki trud mnie spotkał mówił kim jestem a kim nie.

Szacunek dla starszych, mądrzejszych, i pełnowartościowych żołnierzy.