kiedy celujesz przytrzymaj RPM, obraz nieco się przybliży. Nie korzystam, kiedy absolutnie nie muszę, bo wojak dyszy jakby właśnie wypłynął na powierzchnię po parominutowym nurkowaniu.
Ogólnie dyszenie zwyczajnie wkurza, pojawiając się w najbardziej absurdalnych sytuacjach. O ile mogę zrozumieć, że panowie z BIS nie mieli w ręku prawdziwej broni, ażeby się przekonać jak powinno wyglądać strzelanie/celowanie (a jeśli mieli to, dla własnego dobra, lepiej niech się nie przyznają ,tak polecieli z tym w kulki..), o tyle, ciężkie dyszenie w czasie skradania się woła o pomstę do nieba (naprawdę tak ciężko przejść się w przykucnięciu po biurze by to sprawdzić?)