
Co w tym takiego śmiesznego??
Mam jeszcze jeden pomysł - narodził się godzine temu podczas oglądania "sumy wszystkich strachów".
Jestesmy wojakiem w jakies bazie niewielkiej gdzieś na pustyni (tj. szeregowcem) kilka namiotów fortyfikacji 2 dżipy 2 black hawki. Akurat w mieście pojawił się prezydent (!) i sporo wojska zostało wysłanych żeby było bezpiecznie. W obozie jest was 20. I nagle słychac alarm (taki z syren) wszyscy wychodzą z namiotów zbiórka jest. Widok z góry, pod kątem jak "lider" mówi że mamy stan wyjątkowy i mamy ewakułowac prezydenta i w tym czasie słychac bum, obraz na chwile robi sie biały i wydac na choryzoncie grzybek nuklearny (za plecami lidera) potem drugi i trzeci. Pakujecie sie do 2 black hawków i lecicie do miasta w którym jest prezydent. Eskortuje was jeden śmigłowiec bojowy. Widok z oczu bohatera z wnętrza black hawka na drógi black hawk który leci 40 metrów od was i bum, szczątki black hawka spadają na ziemie. Potem słychac w oddali strzały artyleri i jakies wybuch. Lądujecie na obrzeżach tego miasta. Pełno dymu, ciała cywilów i wojska, auta na ulicach nikogo żywego. Po przeszukaniu miasta zbiórka przy black hawku (w tym czasie bojowy helikopter mówi przez radio że nad przegiem moża desant ruskich i że jest ich bardzo dużo. Potem słychac "Jeszcze raz oblece i bede wracał ... aaaaa dostałem. mejdej mejdej" i szum. Potem za budynku jadą dwie ciężarówki ruskich na pierwszej są ruscy i prezydent a na drugim zamontowany ckm i jadą obok was i z ckmu rozwalają black hawka i dwóch z was (na miejscu było was
. Nagle ze strony miasta wychodzi duzo ruskich. I nagle t80. jeden z naszych krzyczy że nie wytrzymamy (kryjemy sie za wrakiem black hawka) i nagle słychac przez radio "przyda sie wam pomoc??" i dwa bojowe helikoptery lecą stają nad wami i z rakiet we wszystko co sie rusza. Po wytrzeleniu rakiet helikoptery powoli do przodu i z karabinów nawalają. Lądują dwa black hawki wychodzą medycy i głownodowodzący i wasz lider (ranny) mówi ze porwali prezydenta) wsiadacie na black hawki i lecicie zastawic na nich pułapke. Pułapka była by na jakimś moście (są w tej grze mosty??). 4 czołgi (po dwa z kazdej strony mostu i po dwa na jednej storine ulicy) które sa schowane pod mostem i pełno waszych ludu w krzakach i jeden helikopter pod mostem ukryty (!!!). Widok statyczny z daleka, dwie ciezarówki wjeżdzają na most i gdy są na moście czołgi zajeżdzają oba wjazdy na most i kierują lufy na ciezarówki. One zatrzymują sie wysiadają ruscy. W pierwszej ciezarówce zostaje dwóch rusów pilnujących prezydenta (i keirowca) w drugim zostają kierowca i ten obsługujący ckm. Widok statyczny na cały most z poziomu mosty (widok mostu i drugiej ciezarówki z boku) i nagle wyłania sie z dołu helikopter i je* z rakiety. Druga ciezarówka wybucha. Wtedy wyskakują marines i jest ostra jadka. Po wybiciu napastników (jeszcze kilku zostało) idziesz z gosciem bokiem ciezarówki (ty idziesz drugi). Twój kompan wychyla sie zeby zobaczyc czy prezydent jest na pace i head szot. Twój leże. Wtedy ty wyskakujesz i załatwiasz obu. Przychodzi wiecej twoich. Jeden niesie prezydenta za ramie i ląduje blackhawk podbiegają medycy ładują go i ty tez na helikopter i startujecie. Gdy już lecicie widok z przodu helikoptera i widac wyspe za wami i bum i grzybek. I mission complited.
Uch ale sie rozpisałem
Mam jeszcze jeden pomysł - narodził się godzine temu podczas oglądania "sumy wszystkich strachów".
Jestesmy wojakiem w jakies bazie niewielkiej gdzieś na pustyni (tj. szeregowcem) kilka namiotów fortyfikacji 2 dżipy 2 black hawki. Akurat w mieście pojawił się prezydent (!) i sporo wojska zostało wysłanych żeby było bezpiecznie. W obozie jest was 20. I nagle słychac alarm (taki z syren) wszyscy wychodzą z namiotów zbiórka jest. Widok z góry, pod kątem jak "lider" mówi że mamy stan wyjątkowy i mamy ewakułowac prezydenta i w tym czasie słychac bum, obraz na chwile robi sie biały i wydac na choryzoncie grzybek nuklearny (za plecami lidera) potem drugi i trzeci. Pakujecie sie do 2 black hawków i lecicie do miasta w którym jest prezydent. Eskortuje was jeden śmigłowiec bojowy. Widok z oczu bohatera z wnętrza black hawka na drógi black hawk który leci 40 metrów od was i bum, szczątki black hawka spadają na ziemie. Potem słychac w oddali strzały artyleri i jakies wybuch. Lądujecie na obrzeżach tego miasta. Pełno dymu, ciała cywilów i wojska, auta na ulicach nikogo żywego. Po przeszukaniu miasta zbiórka przy black hawku (w tym czasie bojowy helikopter mówi przez radio że nad przegiem moża desant ruskich i że jest ich bardzo dużo. Potem słychac "Jeszcze raz oblece i bede wracał ... aaaaa dostałem. mejdej mejdej" i szum. Potem za budynku jadą dwie ciężarówki ruskich na pierwszej są ruscy i prezydent a na drugim zamontowany ckm i jadą obok was i z ckmu rozwalają black hawka i dwóch z was (na miejscu było was

Uch ale sie rozpisałem