Teraz jest Cz 11 wrz, 2025 05:30


Wrażenia z pola bitwy - dyskusja

  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

szOpman

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 404
  • Dołączył(a): Śr 23 cze, 2010 18:43
  • Lokalizacja: Kalisz

PostPt 11 mar, 2011 19:27

Nom... Brakuje już na TS-ie twojego "realnego wydawania rozkazów & opi##dalania ludzi"... ;D
Ostatnio edytowano Cz 01 sty, 1970 02:00 przez szOpman, łącznie edytowano 1 raz
Offline
Avatar użytkownika

Czesiek

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 409
  • Dołączył(a): Pn 05 lut, 2007 16:24
  • Lokalizacja: wawa

PostPt 11 mar, 2011 19:30

część z nas już myślała, że zrezygnowałeś
Wszystko słyszę i widzę, dlatego jestem głuchy i ślepy -.-
For Polisz Komiunity - realism is meter

http://www.facebook.com/pages/ACPL-Coop ... 2770904711
Offline

Sgt.Wcisło

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 199
  • Dołączył(a): So 24 kwi, 2010 15:55
  • Lokalizacja: Stolica

PostPt 11 mar, 2011 19:49

W końcu Jager wrócił! :spoko:
Offline
Avatar użytkownika

szOpman

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 404
  • Dołączył(a): Śr 23 cze, 2010 18:43
  • Lokalizacja: Kalisz

PostSo 12 mar, 2011 09:09

Wczoraj nie oddałem ani jednego strzału ale i tak świetnie się bawiłem mogąc kręcić nasz trening...
Dzięki temu, że mogłem skupić się na was, a nie na wykonywaniu zadań, na dysku znajduje się aktualnie cała masa świetnych ujęć, co jeszcze bardziej zachęca mnie do częstszego korzystania ze slotu reportera, także w normalnych misjach...

Oczywiście, żeby nie było, że sam jedynie sobie biegałem i nic z tego nie wyniosłem. Patrząc z boku miałem doskonałą okazję żeby popatrzeć, posłuchać i czasem skomentować jakie występują błędy dzięki czemu myślę, iż te prawie cztery godziny strzelania do biednego powietrza dla nikogo nie było stracone (wiem już przynajmniej na co będę musiał zwrócić największą uwagę na szkoleniu medyków) i bardzo się cieszę na myśl, że są plany by takie treningi odbywały się częściej...
Jeśli taka ma być cena za porządną grę w przyszłości to ja jestem jak najbardziej za!
Offline

Sgt.Wcisło

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 199
  • Dołączył(a): So 24 kwi, 2010 15:55
  • Lokalizacja: Stolica

PostSo 12 mar, 2011 10:53

Dokładnie tak, treningi takiego pokroju (Teoria + Praktyka By Jager - Pojazdy + VTS) są po prostu świetne :spoko:
Offline
Avatar użytkownika

Czesiek

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 409
  • Dołączył(a): Pn 05 lut, 2007 16:24
  • Lokalizacja: wawa

PostSo 12 mar, 2011 11:28

no wczorajszy trening wymiatał :) muszę przyznać, że było bardzo ciekawie! oby jak najwięcej takich.
Wszystko słyszę i widzę, dlatego jestem głuchy i ślepy -.-
For Polisz Komiunity - realism is meter

http://www.facebook.com/pages/ACPL-Coop ... 2770904711
Offline
Avatar użytkownika

Black Shadow

Major

Major

  • Posty: 590
  • Dołączył(a): N 11 gru, 2005 18:04
  • Lokalizacja: World of Darkness

PostSo 12 mar, 2011 11:37

Niestety, na VTSa na Duali musiałem wyjść, bo po prostu moja głowa osiągnęła masę krytyczną i bez morfiny by nie dało rady po prostu :| Ale wcześniejsza część była super i wierzę, że mocno wpłynie na naszą dyscyplinę w normalnych grach.
That guy lurking from the shadows.
Offline
Avatar użytkownika

Jager

Major

Major

  • Posty: 602
  • Dołączył(a): Wt 29 gru, 2009 17:28
  • Lokalizacja: Twilight Zone

PostSo 12 mar, 2011 12:28

Uwagi co do tego łażenia po mieście są takie :
1.Wg mnie przed misją brak było wyraźnego okreslenia celu i postawienia zadania oraz wskazania łańcucha dowodzenia. W efekcie po dojściu do końca ulicy nikt nie wiedział co dalej ma byc robione. Inna rzecz nagle Wcisło został generałem i tez nie wiedział co z tym fantem zrobić czemu osobiście się nie dziwię.
Wniosek : jesli wykonywane jest dane ćwiczenie musi być jasno i precyzyjnie oznaczone gdzie jest początek gdzie koniec i co należy zrobić. Oczywiście że jakieś tam elementy dodatkowe typu zabezpiecz lądowisko itp są ciekawe ale jesli przyjmujemy ćwiczenie okreslonego elementu to odpuścić należy inne bo sie nieco zamęt robi.
Tyle co do samej lwestii organizacyjnej.

2.Obie grupy mało ze sobą współpracowały.Brak było rzeczywiście dowódcy spinającego i koordynującego te działania. Siłą rzeczy stał się nim Wcisło i nieco go to przerosło ale sie tez nie dziwię bo nie wiedział tego wcześniej. Z drugiej strony to ćwiczenie wykazało też że w pewnych okolicznościach należy być gotowym do przejęcia dowodzenia.

3.W ramach grup zauważyłem mizerną komunikajcę - jesli mijasz ostatniego żołnierza który ubezpiecza przecznicę - powiedz mu że jestes ostatni i osłaniaj go nastepnie. Jesli mu nic nie powiesz będzie tam tkwił bez sensu albo co gorsza zginie. Warto poświecić chwilkę i upewnić sie że kolega idzie tam gdzie reszta oddziału.

4.Dowódca nie może sobie pozolić by osłaniać tyły i zostac na końcu. Wczoraj pokazałem Wcisłowi czym grozi taka sytuacja. Traci sie kontrolę nad całym oddziałem. Dowódca porusza się z przodu jako trzeci , czasem nawet drugi lub względnie w środku.Tak by mógł ogarniać kontrolą cały pododdział.

5.Kompletnie nie wykorzystywano wczoraj budynków i terenu. Elementy te są niezbędne. Poruszanie sie ulicą nie ma byc ruchem pod murem i już. Jesli można wykorzystywać wszelkie osłony terenowe. Przykład. Ten budynek na końcu. Ani jedna ani tak naprawdę druga grupa go nie wykorzystały. Dopiero na moja prośbę Wcisło mnie tam wysłał. W efekcie miałem wgląd na cała okolicę. Gdyby obsadziło ten dach trzech strzelców nikt by nam nie podksoczył. A tym bardziej że stalismy tam długo trwało leczenie itd. Jeżeli juz decydujesz sie udzielać pomocy na ulicy - wybierz miejsce jak najbardziej obronne jesli tylko można obstaw okolicę i dopiero. Wczoraj było na odwrót. Grupa Cieńkiego sie sklejała i sklejała , grupa Wcisło niby osłaniała ale tylko w sumie niby.

6.Nie jest dyshonorem gdy dowódca przerywa wykonywanie zadania z uwagi na obiektywne warunki. Jesli np Wcisło miał wczoraj rannych i nie miał jasnego obrazu sytuacji oraz konkretnych zadań - dobro jego podwładnych jest najważniejsze. Przerywam zadanie , przegrupowuje sie ustalam zadanie i oceniam dam rade czy nie. Tego mi też brakło wczoraj - zamiast takiego postepowania było wysyłanie Algraba gdzies to w prawo to w lewo. Jak mówi Sun Tzu - dowbry dowódca wie kiedy można bitwę wygrać ale też wie kiedy nie nalezy walki podejmować :)

No i na koniec kwiatek pt ustawienie perymetru. Udowodniłem wczoraj - specjalnie strzelając wam nad głową że źle ubezpieczaliście budynek. Obaj ubezpieczający by nie przeżyli. w efekcie mnie zabili (no trudno miały byc ćwiczenia ale trudno emocje wzięły u panów góre :) I teraz pytanie dlaczego? Dlatego że nie ćwiczylismy chyba tego elementu nigdy. Tzw łapanie narożników panowie choć może nudne ma jednak swój głębszy sens.
Dobierając sobie miejsce na ubezpieczeniu warto się rozejrzeć i zastanowić - może metr dalej jest jakaś lepsza pozycja - nade wszystko taka która da mi osłonę. Jesli nie z każdej strony to może chociaż z dwóch stron?

Dobra rozpisałem sie :) Zasadniczo mi sie podobało. Może dzięki temu spotkaniu każdy cos sie tam nauczył i w czasie rozgrywki będzie sie w efekcie lepiej bawił ?

PS : jesli wczoraj ktokolwiek sie poczuł obrażony jagerowym bluzganiem to przepraszam. Zabawa zabawą ale nie miało to żadnego podtekstu prywatnych wycieczek w kierunku do kogolwiek. To tylko taki mały element koszarowy żeby sie każdy wczuł w zabawę :) Na żywca takie zjeby bolą bardziej :D ale stanowią nieodłączny element wszelkich ćwiczeń.
Offline
Avatar użytkownika

Gizmous

Kapral

Kapral

  • Posty: 61
  • Dołączył(a): Śr 23 cze, 2010 20:33

PostSo 12 mar, 2011 12:40

Ja jestem głęboko przekonany, że te wysyłanie bodajże Algraba (nie pamiętam drugiej osoby) na te pagórki i na te pola jest całkowicie odrealnione i w "normalnej" misji albo przy większej ilości AI szybko zostali by zdjęci.
Offline

Sgt.Wcisło

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 199
  • Dołączył(a): So 24 kwi, 2010 15:55
  • Lokalizacja: Stolica

PostSo 12 mar, 2011 12:50

Dzięki Jager , uświadomiłeś mnie w kilku sprawach.

No i właśnie ten zamęt na końcu, zgłaszałem że mam rannego i czekałem co dalej a potem się nagle okazuje że to ja byłem od podejmowania decyzji co dla mnie nie było jasne :P

Ale ogólnie było spoko i podobało mi się :cfaniak:
Offline
Avatar użytkownika

Algrab

Generał

Generał

  • Posty: 2990
  • Dołączył(a): So 10 paź, 2009 23:35
  • Lokalizacja: x+2=1

PostSo 12 mar, 2011 13:03

Gizmous, mówisz jak poseł Nałęcz z tiwi. :D
Wszystko jest umowne, snajperów na dachach nie stwierdzono więc można było zaryzykować wysłanie dwóch (Konrad druga osoba), żeby złapać z lewej troche szerszy kąt widzenia na prawą.
Niestety tam gówno było widać bo zasłaniało ukształtowanie terenu. Tu można dywagować czy wycofać tą dwójke czy pchnąć ich dalej na górki. Powtórzę, na górki, bo w rezultacie zostaliśmy pchnięci i złapaliśmy całkiem niezłą pozycję osłoniętą od skrzyżowania, jedyną patelnią były nasze plecy czyli głęboka lewa reszty oddziału. W emocjach zapomnieliśmy o własnej osłonie i dostaliśmy po garach właśnie z tyłu. Gdybyśmy od początku podzielili sie ja przód ty tył to dalibyśmy rade, bo Konrad z KM mógł pruć w skrzyżowanie, a ja z acog i m203 omiatać patelnie.
A wogóle to sie wk##wiłem bo myslałem że normalna misja a tu jakieś pitu pitu :D
Ostatnio edytowano Cz 01 sty, 1970 02:00 przez Algrab, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Offline

Sgt.Wcisło

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 199
  • Dołączył(a): So 24 kwi, 2010 15:55
  • Lokalizacja: Stolica

PostSo 12 mar, 2011 13:05

Wiedziałem że sobie poradzicie :twisted:
Offline
Avatar użytkownika

Algrab

Generał

Generał

  • Posty: 2990
  • Dołączył(a): So 10 paź, 2009 23:35
  • Lokalizacja: x+2=1

PostSo 12 mar, 2011 13:07

No ja bym powiedział że nie daliśmy rady.
Obaj w pewnych momentach potrzebowaliśmy medyka, którego nigdzie nie było.
Obrazek
Offline

Sgt.Wcisło

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 199
  • Dołączył(a): So 24 kwi, 2010 15:55
  • Lokalizacja: Stolica

PostSo 12 mar, 2011 13:12

W sprawie medyka się nie wypowiem... Bo przy pierwszym rannym mu się wszystko skończyło.

Niemniej chciałbym za każdym razem mieć tak liczną drużynę bo wtedy mogę spokojnie obstawić dosyć duży teren, mając chwile wytchnienia dla siebie.
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostSo 12 mar, 2011 13:28

Jager - ja tylko wyznaczałem "co ma być zrobione" (przejść tu, zająć to skrzyżowanie, oczyścić drogę na północ), poza tym, koordynacją obu drużyn miał się zająć jeden z dowódców drużyn. Dlaczego? Bo tak to zapewne wyglądałoby podczas misji, gdzie standardem jest 2 x 6 lub 2 x 8. Który? Fakt, chyba nie określiłem - ale dzięki temu można było zobaczyć kto "weźmie na siebie odpowiedzialność" czy też "przejmie inicjatywę" jak wspominałem na poligonie wcześniej. Rzuciłem gdzieś na początku, że nie ja dowodzę oddziałem.


To co napisał Gizmo ma sens - co udowodnił czarny który wbiegł Algrabom na plecy i jednego położył.

Gdyby nie był to VTS ze swoimi magicznymi rezurekcjami a'la Domi, tych kilku czarnych zdziesiątkowałoby nam oddział (pomijam tego co wyrósł między nami - edytor zlagował, sorry).

Ogólnie trening (poza trochę słabą końcówką, dla mnie) dosyć pouczający i w miarę udany jak na coś, do czego można rzec przystąpiono z marszu (nie zdążyłem choćby przygotować scenariusza, przez co np. były problemy z medykiem). Dzięki tutaj za pomoc Jagera, bo szczerze mówiąc przy wczorajszym zmęczeniu (na nogach od 4 rano i cały dzień w edytorze) okazała się istotna i przydatna. I jeszcze - czy komuś część VTS'owa nie skojarzyła się z "MOUT Training" Greya z czasów OFP? ;)

Na koniec dodam - nie miałem kompletnie pojęcia, że trwało to tak długo. Gdy po treningu spojrzałem na zegarek i zobaczyłem godzinę 0, to mnie nieźle zaskoczyło.

A strzelanie będzie dziś.
Ostatnio edytowano Cz 01 sty, 1970 02:00 przez Jon, łącznie edytowano 1 raz
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron