No cóż, wczorajsza gra nie była najszczęśliwsza - dzień zbierania batów
W pierwszej kolejności misja Brytolami - na początku szło spoko, dobre oderwanie i flankowanie po dostaniu ostrzału z AGS-30, potem świetny, agresywny szturm.
Niestety po zajęciu miasta już tak różowo nie było bo zanim zdążyliśmy dojść na pozycje, wróg był już na rogatkach miasta.
I biorac pod uwagę jak wyglądały proporcje sił (włączając w to, a jakże - czołg T-90 który wytrzymał trafienie Javelinem) nic dziwnego że roznieśli nas w pył.
Potem była misja Ghosta. Przebieg samej misji pomińmy milczeniem (można to nazwać brutalnym analnym gwałtem), jednak trzeba przyznać - wrażenia w kompleksie szatkowanym ołowiem bezcenne
Na koniec z wielkim hype'm nadeszło "At Barriers" i było chyba najgorszym przeżyciem wieczoru. Niestety gdy siedzieliśmy na pozycji obserwacyjnej wlazł na nas wrogi patrol i zaczęło się piękło - nie zdążyłem odwołać szturmu Bravo, dostali porządne baty ale przynajmniej część dotarła do pierwszych zabudowań. Alfa wkrótce potem też, na raty. Potem było przechodzenie przez zabudowania bez większego oporu mimo sporadycznych wystrzałów z kałacha... no i w tym momencie nastąpił ostateczny FUBAR - na horyzoncie pokazał się CZOŁG, a nasz ostatni AT (Wynarator) właśnie wypadł z gry... pierwszą postacią która oberwała był właśnie on, podczas gdy pocisk przeznaczony prawdopodobnie dla mnie uderzył w budynek. Zmarł podczas reanimacji.
Ludzie wylatywali kilka razy, w dosyć newralgicznych momentach - vide Wynarator czy ja. Misja dostarczyła najwięcej funu chyba Ghostowi i 4teLLowi, którzy jako Charlie pykali sobie z odległości do celów... my właśnie, bardzo rzadko widząc wroga, dostawaliśmy właśnie głównie wspomniane baty.
Sam poległem na tyłach oddziału Foki, z Wynaratorem, wciśnięci przez dwie ciężarówki które poszatkowało M113 (które zresztą wybiło połowę sił US).
M113, które większość wzięła za sprzymierzone, bo nadeszło od strony amerykanów siedzących na północy, którzy też najwyraźniej zapomnieli AT ze sobą...
Wieczór najlepszy nie był. Ale biorąc pod uwagę że wcześniejsze były spoko, to wierzę że szybko nadrobimy, choćby dziś
