Teraz jest So 21 cze, 2025 23:03


Miłość a stosunek płciowy

Tematy nie pasujące do żadnych powyższych kategorii.
  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Jerry

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2598
  • Dołączył(a): Pn 19 lip, 2004 21:28
  • Lokalizacja: 52° 14'N, 20° 56'E

PostPn 18 paź, 2004 15:40

Zgadzam się całkowicie z Jackiem... seks powinien być tylko ukoronowaniem wzajemniej miłości, a nie taką samą zabawą, jak kolcki lego... :???:
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

stormshadow

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 113
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 18:09
  • Lokalizacja: Warszawa

PostPn 18 paź, 2004 16:51

Ha, sex jest jedynie ukonorowaniem miłości- dobre. Czemu na temat sexu wypowiadają sie 15,16 i 17 latki?? czy wy wogóle macie jakieś doświadczenie w sexie?? Bo jeśli nie to radze wam sie powypowiadać jak już bedziecie mieli pierwsze doświadczenia w sexie. Założe sie że jak bedziecie na imprezie, popijecie i przelecicie jakąś laske to od razu wasza teoria padnie o tym że sex jest ukonorowaniem miłości. Ale jeśli macie juz doświadczenie w sexie (nie mówię o dotykaniu piersi) i nadal macie taką teorię (która i tak padnie po jakims czasie) to gratuluję tego że nie myślicie tą dolną częścią ciała.
Offline
Avatar użytkownika

Jerry

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2598
  • Dołączył(a): Pn 19 lip, 2004 21:28
  • Lokalizacja: 52° 14'N, 20° 56'E

PostPn 18 paź, 2004 18:11

stormshadow napisał(a):(...) Założe sie że jak bedziecie na imprezie, popijecie i przelecicie jakąś laske to od razu wasza teoria padnie o tym że sex jest ukonorowaniem miłości.


Na imprezki takie nie chodzę :] Jeśli masz takie doświadczenia, to cóż... :]

Ale jeśli macie juz doświadczenie w sexie (nie mówię o dotykaniu piersi) i nadal macie taką teorię (która i tak padnie po jakims czasie) to gratuluję tego że nie myślicie tą dolną częścią ciała.



Wiesz, nie widzę związku... To, ze niestety w 98% przypadków dla faceta seks jest czystą przyjemnością, to nie znaczy, ze jest tak zawsze... Zawsze się znajdzie ten wyjątek, i to mnie buduje choć trochę... Ale cóż, potem tak ten świat wygląda....
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostPn 18 paź, 2004 18:22

Jack, Jerry - jestem z wami :] Stormshadow - gratuluję płytkości.

Zgadnijcie kto napisał(a):to gratuluję tego że nie myślicie tą dolną częścią ciała.
Nie wiem czy wiesz, ale z reguły myśli się głową. Serio.

Zresztą... szkoda polemizować do kogoś na tym poziomie.

PS: W końcu widzę, że jest ktoś podobnie do mnie myślący - mam na myśli Jacka i Jerry'ego :clever:
PS2: Nie wiem czy wiesz Storm, ale Jacek ma już córkę - a bynajmniej bocian jej nie przyniósł. Więc dobrze ci radzę uważaj do kogo mówisz.
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Kuba

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1608
  • Dołączył(a): Pn 19 lip, 2004 20:57
  • Lokalizacja: Wawa

PostPn 18 paź, 2004 18:26

Panowie Stormshadow i Jonez bez wycieczek osobistych mi tu :] Albo przyjdzie zły moderator i zamknię topic :twisted:

Kilka postów wydzielono.
Offline
Avatar użytkownika

stormshadow

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 113
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 18:09
  • Lokalizacja: Warszawa

PostPn 18 paź, 2004 19:24

K... Jonez, ja nie wale w jacka bo wiem że ma córkę, a jedynie w ciebie. Zobaczysz w przyszłości co znaczy myśleć dolną częścią ciała i nie mów że ty tak nie bedziesz robił, bo to nie prawda, no chyba że jesteś inny, albo poprostu boisz sie dziewczyn, ale jeśli nie i masz powodzene wśród dziewczyn to zobaczysz jak podrośniesz. Serio, uwierz mi. Masz coś do mojego poziomu?? Bo jak narazie za młody na to jesteś
Offline
Avatar użytkownika

Mrocz

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 172
  • Dołączył(a): So 21 sie, 2004 20:54
  • Lokalizacja: Z Sopotu :P

PostPn 18 paź, 2004 19:28

Hmmmm... Twierdze, ze ta dyskusja jest nie na miejscu... Gdyż pogląd na seks i miłość zależy od wychowania ( przez rodziców :P ). Ludzie różne maja na to poglądy, i nalezy szanować każde z nich... :P
"Nie wie jakiego sprzętu będziemy używać w III Wojnie ¦wiatowej, ale w IV Wojnie ¦wiatowej będziemy się tłuc kamieniami i kijami"
Albert Einstain
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostPn 18 paź, 2004 19:43

stormshadow napisał(a):Ha, sex jest jedynie ukonorowaniem miłości- dobre. Czemu na temat sexu wypowiadają sie 15,16 i 17 latki?? czy wy wogóle macie jakieś doświadczenie w sexie?? Bo jeśli nie to radze wam sie powypowiadać jak już bedziecie mieli pierwsze doświadczenia w sexie. Założe sie że jak bedziecie na imprezie, popijecie i przelecicie jakąś laske to od razu wasza teoria padnie o tym że sex jest ukonorowaniem miłości. Ale jeśli macie juz doświadczenie w sexie (nie mówię o dotykaniu piersi) i nadal macie taką teorię (która i tak padnie po jakims czasie) to gratuluję tego że nie myślicie tą dolną częścią ciała.


W takim razie wypowie się 23-latek. Zakładanie, że niemożliwe jest, aby ktoś inny mógł rzeczywiście tak traktować seks i miłość, czyli wierzyć że seks bez miłości jest stratą czasu, świadczy cokolwiek o zadufaniu. Ja akurat w to wierzę i nie boleję bardzo nad tym, że mógłbym mieć więcej "panienek" (głównie mocno "wciętych") - to że tak powiem kwestia priorytetów jakie sobie człowiek ustala. Jedni szukają przelotnych związków bez zobowiązań, a inni interesują się raczej związkami stałymi. Nie ma tu czego potępiać, bo jesteśmy dorośli i sami ponosimy odpowiedzialność za swoje decyzje. Proponuję jednak być wykazał trochę szacunku wobec rzeczy których nierozumiesz.
Offline
Avatar użytkownika

stormshadow

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 113
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 18:09
  • Lokalizacja: Warszawa

PostPn 18 paź, 2004 19:57

Aldi, kurcze, a czy ja tam powiedziałem że w to nie wierzę?? Powiem wam jak było: gdy miałem 16-19 lat nie miałem dziewczyny i oczywiście zero sexu, za każdym razem gdy już do czegoś miał dojść min. na jakiejś imprezce to wszystko psułem bo wyznawałem, ze ta laska mi sie podoba, ze chce z nia chodzić itd... A były to porządne dziewczyny. Bo jedną k... tzn. nimfomankę znam i uwierzcie mi że nawet bym jej patykiem nie chciał dotchnąć choć jest niebrzydka. Wracając do temat: Ale gdy w końcu był pierwszy raz(bo nie wyznawałem jej miłosci), sex bez zobowiązań zaczął być super, potem był kolejny sex z 2 laskami i dopiero przestałem myśleć dolną częścią ciała. Poznałem fajną dziewczynę, zakochałem sie naprawdę i teraz jesteśmy zaręczeni. Nie twierdzę, że wy myślicie penisami, ale osoby które się wypowiadają nie są nawet pełnoletni i nie mają pojęcia o sexie. Skąd wiecie, że jak spotkacje jakąś ładna super laskę i będzie na was napalona czy powiecie: NIE?? tego nie mozecie zagwarantować. Więc naprawdę ja wam dobrze radzę i napisałem poprzednio, ze jesli macie już doświadczenie w sexie i nie myślicie dolną częscia ciała to wam GRATULUJĂŠ

Berna

PostPn 18 paź, 2004 20:57

Yacku kazdy ma, swój pogląd na daną sprawe, napisałes ze po pijaku sie to konczy sexem, Hivem i pobiciem przez alfonsa, czy cos takiego.
Napisałem ze cos do niej poczułem, a nie ze chce ją przeleciec :spoko:
bo według mnie nie o to chodzi.
Zgadzam sie ze sex jest ukoronowaniem miłosci, ale sex bez miłosci to jest niestety rozrywka.
PZDR
Offline

Pietras_Stinger

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 180
  • Dołączył(a): Pn 19 lip, 2004 21:41
  • Lokalizacja: Piekielna Przeginia Duchowna

PostPn 18 paź, 2004 21:34

Może się ktoś dziwić że 14 latek bierze udział w tak intymnej dyskusji...

stormshadow napisał(a):Ale gdy w końcu był pierwszy raz(bo nie wyznawałem jej miłosci), sex bez zobowiązań zaczął być super, potem był kolejny sex z 2 laskami


Wiesz jak to się nazywa ? Nałóg... Chłopie ty jesteś/byłeś nałogowcem... Soptykałeś się z dziewczyną lecz traktowałeś ją jak zwykłą szmate która pozwoli Ci zaspokojić potrzeby nad którymi w tym momencie nie panujesz. Musze to powiedzieć: O sexie nie mam wogóle pojęcia (jakieś tam śladowe pojęcie typu pornosy w wieku 11 lat, na szczęście przeszło), tylko chodzi o to iż nie traktujesz/nie traktowałeś tej ważnej dziedziny życia poważnie. I tutaj spytaj siebie samego. Super było ? Jeśli tak to życzę powodzenia w małżeństwie.

Po kilku latach pojawi się kłótnia, powrócisz do nałogu i będziesz żałował tego co robiłeś...

A więc ludzie: Traktujcie sex poważnie bo jest on (z pewnością) najpiękniejszą rzeczą w miłości daną nam od...

P.S. I nie mówie o tym że miłość = sex. Sex jest najpiękniejszym dziełem prawdziwej miłości.

Kurde jeszcze coś... Mianowicie: Wiecie dlaczego nie mam żadnego pojęcia o sexie ? Odpowiedź jest prosta: Chcę ten pierwszy raz przeżyc z osobą którą kocham, z którą chce być już do końca, której chce oddać wszystko co moje, którą chce wziąć pod opieke i z którą chce przedłużyć żywotnośc mojego rodu...

YacieK, 100 lat masz a za sex się bierzesz ? ;)
Offline
Avatar użytkownika

stormshadow

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 113
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 18:09
  • Lokalizacja: Warszawa

PostPn 18 paź, 2004 21:53

Po kilku latach pojawi się kłótnia, powrócisz do nałogu i będziesz żałował tego co robiłeś...


Kurcze, jesteś jasnowidzem?? skąd wiesz że do tego powrócę?? Bo ja tak niesądzę
Offline

Pietras_Stinger

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 180
  • Dołączył(a): Pn 19 lip, 2004 21:41
  • Lokalizacja: Piekielna Przeginia Duchowna

PostPn 18 paź, 2004 22:01

sormshadow napisał(a):
Po kilku latach pojawi się kłótnia, powrócisz do nałogu i będziesz żałował tego co robiłeś...


Kurcze, jesteś jasnowidzem?? skąd wiesz że do tego powrócę ?? Bo ja tak niesądzę


Kurcze jesteś jasnowidzem... Bo wiesz ja znam z doświadczenia, a nie wmawiaj mi że będzie cie małżeństwem bez kłotni, bo będę uważał iż nie masz rodziców razem w domu.

Podczas kłótni małżeńskiej wątpi się w znaczenie drugiej połówki w życiu naszym. Czujemy że ta osoba jest jakby obca, a nawet wroga, mamy zupełnie odmienne poglądy itp. W takiej sytuacji nie ma mowy o sexie więc idziesz się gdziesz zaspokojić. Chyba każdy z nas wie gdzie... Tak to właśnie się dzieje. (Boże dobrze że ja mieszkam na wsi, bo tu u nas wszyscy się kłócą tylko jeden dzień, później im przechodzi)
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostPn 18 paź, 2004 22:13

Panowie spokojnie. To że para ludzi się pokłóci nie znaczy, że jedno z nich od razu dopuści się zdrady małżeńskiej :? Nie przesadzajmy, a poza tym ludzię często godzą się "w łóżku" - nic tak nie przyspiesza krążenia jak drobna sprzeczka :wink:
Offline
Avatar użytkownika

stormshadow

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 113
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 18:09
  • Lokalizacja: Warszawa

PostPn 18 paź, 2004 22:23

Aldi ma rację, to że ktoś sie pokłóci to nie znaczy że zaraz sie zdradzą.

Pietras dla twojej informacji:
1) Ja też mieszkam tak jakby na wsi
2) Mam tylko jednego rodzica, ale gdy miałem 2 rodziców, owszem były kłótnie, ale nikt nie rzucał nożami i nikt sie nie zaspakajał, tylko jedno siedziało w 1 pokoju a drugie w drugim

Wysłany Pon 18.10.04, 22:24:

Aldi ma rację, to że ktoś sie pokłóci to nie znaczy że zaraz sie zdradzą.

Pietras dla twojej informacji:
1) Ja też mieszkam tak jakby na wsi
2) Mam tylko jednego rodzica, ale gdy miałem 2 rodziców, owszem były kłótnie, ale nikt nie rzucał nożami i nikt sie nie zaspakajał, tylko jedno siedziało w 1 pokoju a drugie w drugim
Następna strona

Powrót do Off-topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości