N 03 mar, 2013 00:04
Dzięki, panowie, za dzisiejszą grę. Chociaż frekwencja była niepowalająca i nie udało się rozegrać zaplanowanego TvT to i tak zaliczyliśmy 3 fajne misje (a na pewno dwie, bo trzecia jeszcze trwa; zmęczenie mnie zmogło).
Najpierw było polowanie na Bardaka od Gustlika; drużyna najemników bardzo się starała, nasze auto kilka razy wpadało pod ostrzał, raz nawet wyminęliśmy wrogi BRDM na grubość gazety, ale dzięki (albo pomimo) niezrównoważonemu kierowcy, udało się wyjść obronną ręką ze spotkań z bandytami. Niestety, zasługa schwytania Bardaka przypadła drużynie SAS.... Która to go potem utopiła. Tłumaczyli się bugami, ale wszyscy wiemy lepiej - niekompetencja i tyle :P
Następnie kilka osób odpadło i była misja PSZ'em - patrol kilku wiosek z Rośkiem. Kosowski klimat Nogovy i granaty RPG śmigające nad głowami doskonale się zgrały, do tego dowodzenie Kamexa i klimat wprost wylewał się z monitora. Kamerzysta postanowił zarobić na chleb i zapewne pojawi się reportaż na temat tych dramatycznych wydarzeń ;)
Potem znów kilka osób odpadło i zaczęliśmy pieszy patrol na Reshmaan. Powolny marsz, prażące słońce, saper na 'wąsie' wyprzedzający szpicę, rozmowy na tematy różne... Zdawałoby się nudne zadanie mijało ciekawie. A gdy pojawił się przeciwnik, to jego dupsko zostało dokładnie skopane, jak należy. A ja tak byłem, miód i wino piłem :P W momencie, gdy wyszedłem, oddział skończył zabezpieczać pierwszą wioskę i szykował się do marszu w kierunku drugiej.