
Jak zapewne większość z Was wie, 22 listopada minęła 41 rocznica zamachu na Johna Fitzgeralda Kennedy'ego (35 prezydenta Stanów Zjednoczonych). Ponieważ bardzo interesuję się tym tematem, zacząłem przeglądać strony związane z tym wydarzeniem mając nadzieję natrafić na coś ciekawego...no i natrafiłem, tylko że owa rzecz była co najmniej kontrowersyjna, żeby nie powiedzieć - makabryczna. Otóż z pewnej strony dowiedziałem się, że szkocka firma Traffic wypuściła na rynek grę, mającą wiernie oddać przebieg zamachu na JFK. Z ciekawości zajrzałem na stronę jej poświęconą ( http://www.jfkreloaded.com ), można było ściągnąć demo - zrobiłem to i zabrałem się do testowania (spodziewałem się interaktywnego filmu i możliwością obrotu kamery, wyboru dowolnego miejsca itp.). Okazało się jednak że idea tej "gry" jest zupełnie inna - masz się w niej sprawdzić jako Lee Harvey Oswald i z szóstego piętra Szkolnej Składnicy Podręczników spróbować zastrzelić Kennedy'ego. Ogólnie mówiąć - zaczynasz "zabawę" mając w rękach karabin snajperski Manlicher - Carcano, kolumna prezydenta za kilka sekund wyłoni się zza rogu Main Street, skręci w Houston a następnie w Elm. Przykładasz lunetkę do oka, celujesz i strzelasz - liczba strzałów nie jest ograniczona. Wg. producentów gra ta ma "udowadniać że Oswald mógł zabić prezydenta w pojedynkę". Pomijając to, że wzbudziło to mój wielki niesmak (brak szacunku dla zmarłego) stwierdzam że jest to niemożliwe z kilku powodów:
- celownik był wadliwy (choć w grze jest ok)
- nie ma możliwości trzykrotnego oddania strzałów wtedy, kiedy podobno robił to Oswald - samchód jest zasłonięty przez teksański dąb i jedzie za szybko.
Po ostrzelaniu kawalkady, masz możliwość obejrzenia wszystkiego raz jeszcze z kilku ujęć (tu moje oczekiwania się sprawdziły), prześledzenia trajketorii każdego pocisku itp. Niestety, jest to możliwe tylko w wersji zarejestrowanej, demo daje nam tylko możliwość spojrzenia na kolumnę prezydencką z perspektywy L.H Oswalda (nie można strzelać). Ale to wystarczy, żeby przekonać się że trzykrotne trafienie Kennedy'ego z tego miejsca nie było możliwe. Tyle ode mnie, zapraszam do dyskusji nie tylko o grze ale i o samym zamachu.
PS. Kompletnie zniesmaczł mnie obraz, który pokazał się po ukończeniu dema: "Kill JFK and win 100.000" - firma zorganizowała konkurs, kto lepiej zastrzeli JFK...a to już jest moim zdaniem całkowite przegięcie.
- celownik był wadliwy (choć w grze jest ok)
- nie ma możliwości trzykrotnego oddania strzałów wtedy, kiedy podobno robił to Oswald - samchód jest zasłonięty przez teksański dąb i jedzie za szybko.
Po ostrzelaniu kawalkady, masz możliwość obejrzenia wszystkiego raz jeszcze z kilku ujęć (tu moje oczekiwania się sprawdziły), prześledzenia trajketorii każdego pocisku itp. Niestety, jest to możliwe tylko w wersji zarejestrowanej, demo daje nam tylko możliwość spojrzenia na kolumnę prezydencką z perspektywy L.H Oswalda (nie można strzelać). Ale to wystarczy, żeby przekonać się że trzykrotne trafienie Kennedy'ego z tego miejsca nie było możliwe. Tyle ode mnie, zapraszam do dyskusji nie tylko o grze ale i o samym zamachu.
PS. Kompletnie zniesmaczł mnie obraz, który pokazał się po ukończeniu dema: "Kill JFK and win 100.000" - firma zorganizowała konkurs, kto lepiej zastrzeli JFK...a to już jest moim zdaniem całkowite przegięcie.