Barbarian napisał(a):Naj realistyczniej by było gdyby pocisk rpg niszczył bwp za pierwszym razem (i to niezależnie jakiego używamy pocisku). Transportery opancerzone są wrażliwe nawt na kule z broni maszynowej (pocisk kal.12,7 niema większych trudności z przebiciem przedniego pancerza m113 czy nawt bwp). Inna sprawa w tym że w ofp niema rykoszetów oraz balistyki broni altyleryjskiej (troszke irytujący jest fakt że odległość nie ma wpływu na rozrzut i obrażenia jakie zadaje pocisk). Więc strzał w bok lub tył bwp z rpg powinien się skończyć tragicznie dla bwp (a strzał w przód pojazdu może zakończyć się w najlepszym wypadku dla bwp rykoszetem). Ja osobiście uważam że należy zachować proporcje między odpornością pojazdów a siłą "niszczoncą" pocisków p.panc. adekwatną do proporcji występujących w rzeczywistości. Bo w końcu ofp to symulator/fpp a nie fps.
Tak mi się wydawało kiedyś, ale to błędne podejście. Przede wszystkim zapomina się o tym, że samo trafienie i penetracja pancerza nie musi oznaczać dla pojazdu uszkodzenie które wpłynie na jego funkcjonowanie. Pocisk z RPG może przebić ścianę przedziału desantowego masakrując go i nie wpłynąć jednocześnie na działanie pojazdu jako takiego (nie wspinając już o detonowaniu głowic HEAT na ekranach czy postawionym falochronie). Takie zagadnienia w OFP nie istnieją podobnie jak psychologiczne reakcje załogi - szok po ranieniu kogoś z załogi (zatrzymanie pojazdu albo bezładna ucieczka), opuszczanie trafionego pojazdu mimo że jest on sprawny itd. Dla mnie spore wrażenie wywarły statystki dotyczące użycia RPG przez Vietcong:
While the initial response to the introduction of armor to the battlefield by the "Free World" forces from the NLF (National Liberation Front or Viet Cong) and VPA was to increase the quantity and types of infantry AT weapons available to their forces in the field this was only a temporary. Despite their rhetoric to the contrary, the communist commanders were only too well aware that it takes a very brave man indeed to hunt down a tank with an RPG in the middle of a battle. That, coupled with the relative ineffectiveness of the weapons at their disposal meant problems. Dunstan quotes from a US Army report that M113's sustained approximately, one penetration for every seven RPG hits. Hits in themselves averaged about one in eight to ten rounds fired due to the inherent inaccuracy of the weapon. M41a3 penetrations were proportionally less because of its superior ballistic configuration as compared to the slab-sided M113. Statistical analysis reveals that only one vehicle was destroyed for every seven penetrations and casualties were 0.8 per penetration.
Apparently, even the heavier recoilless rifles which the NLF and VPA often fielded in their larger formations were nearly as ineffective.
Istotne fragmenty na czerwono
Tak czy inaczej to jak jest w realu nie ma znaczenia. Faktem jest to że w OFP mogą wystąpić trzy sytuacje po trafieniu RPG
- BWP zostaje zniszczone, a załoga i desant giną
- BWP odnosi niegroźne uszkodzenia. Cała załoga i desant odnoszą pewne obrażenia, ale pojazd jest sprawny (może stracić np 50 HP) i reaguje natychmiast, a pierwszym jego celem jest operator RPG rozpaczliwie starający się załadować
Trzecia sytuacja tzn. pojazd ma całkiem zniszczone pewne "części" np. gąsiennice albo wieżę, występuje ekstremalnie rzadko.
W tej sytuacji zadaję pytanie - co dodaje grze smaczku? BWP będące zagrożeniem tylko gdy nie ma choć jednego kolesia z RPG, czy BWP grożne nawet gdy jest ich dwóch lub trzech.
Osobiście uważam, że różnice bardzo mocno "zarysowane" tzn.
masz RPG=wygrywasz spotkanie bez problemu, nie masz RPG=nie masz szansy wygrać nawet jeśli to realistyczne, psują zabawę. Jeśli o powodzeniu decydują głównie nasze umiejętności i determinacja, przyjemność z gry jest większa. IMHO Dlatego BIS uczynił pojazdy takimi słabymi - to było rozmyślne działanie.