Teraz jest Wt 24 cze, 2025 10:42


Siła RPG, a gameplay

Archiwum działów sekcji Operation Flashpoint
  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

Siła RPG, a gameplay

PostSo 29 paź, 2005 20:51

Dziś przy okazji dłubania w edytorze zauważyłem, że addony RPG-7 (tzn. różnych autorów) różnią się znacznie siłą rażenia. Na przykład RPG-7 w WGL 5.0, podobnie jak BISowe RPG-75, niszczy BMP-1 jednym trafieniem, a z kolei RPG-7 z JAM2 zniszczyło BMP-1 dopiero czwartym pociskiem. Oczywiście dominuje wariant pośredni czyli dwa trafienia na BMP-1.

Nie chcę rozważać co jest realistyczne, bo mechanizm uszkodzeń pojazdów w OFP jest zbyt uproszczony by być realistyczny - bardziej interesuje mnie co jest lepsze dla czerpania frajdy z gry. Na moje oko wariant BISu sprawia, że IFV staje się "kulą u nogi" oddziału, z kolei drastyczne obniżanie siły rażenia broni ppanc sprawia, że zwykły żołnierz staje się coraz bardziej bezbronny wobec pojazdów - nawet jeśli to bardziej realistyczne to zmniejsza to frajdę płynącą z gry.
Offline
Avatar użytkownika

Volt

Major

Major

  • Posty: 905
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 09:50
  • Lokalizacja: Wrocław

PostSo 29 paź, 2005 21:06

jak dla mnie to nigdy nie przeszkadzało chociaż by się przydało chociażby pare "bajerków" na niszczenie czołgów nie koniecznie ładnukami i ppanc :)
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostSo 29 paź, 2005 21:56

Volt napisał(a):jak dla mnie to nigdy nie przeszkadzało chociaż by się przydało chociażby pare "bajerków" na niszczenie czołgów nie koniecznie ładnukami i ppanc :)


"To" to znaczy co? Chyba jestem śpiący, ale z kontekstu nie wynika co ci nie przeszkadzało :?

PS. Granatów kumulacyjnych już się nie używa. Może jakieś RPG-43 zalegają w magazynach naszej armii, ale na współczesnym polu walki to nie ma sensu - czołg tym nie ruszysz, a BWP zazwyczaj chowają się za piechotą.
Offline
Avatar użytkownika

Ravq

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 315
  • Dołączył(a): Wt 12 paź, 2004 14:36

PostSo 29 paź, 2005 22:07

za 4 razem? Dziwne możę załadowałeś pocisk HE? Pocisk HE z ECL rozwala bradleya dopiero za 4-5 razem.
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostSo 29 paź, 2005 22:30

Kurt napisał(a):za 4 razem? Dziwne możę załadowałeś pocisk HE? Pocisk HE z ECL rozwala bradleya dopiero za 4-5 razem.


Przecież piszę, że z JAM2, ale fakt że jest pomyłka - musiałem wstawić niechcący RPG-7 którym AI strzela do śmigłowców.

W każdym razie sprawa wynikła przy RPG-7W z WPS. Głowica PG-7 nie niszczyła BMP-1 za jednym trafieniem, a PG-7VR nie zawsze. Z kolei RPG-16 naval infantry z packu Earl&Suchey nie niszczy BMP-1, ale uszkadza je tak, że nie nadaje się do użytku (zaczernia pewne fragmenty).

PS fajny motyw - po trafieniu BMP zrobiło fikołka :D

Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Marcin_BM

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 330
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 20:49

PostSo 29 paź, 2005 22:38

Moim zdaniem,zaleznie od celu i glowicy granatnika, np zwykla jedna unieruchamia bmp dajac sznse zalodze na opuszczenie pojazdu a druga rozwala juz calkowicie. Natomiast tandem za pierwszym razem zamiena bmp w kule ognia.
Oczywiscie w odniesieniu do BIS'owego bmp. PS jak bedziesz robil jakies rpg to moglbys zrobic z granatem termobarycznym ?
Ten który rzucił na mnie się niewiele szczęścia miał,Bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostSo 29 paź, 2005 22:40

Piszesz o tym jest jak w rzeczywistości, a mnie chodzi o to co jest lepsze w grze - równowaga przesunięta w kierunku pojazdów czy zostawienie po staremu.

BTW Nie robię żadnego RPG
Offline
Avatar użytkownika

Marcin_BM

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 330
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 20:49

PostSo 29 paź, 2005 22:59

Ja bym zrobil tak w grze jak napisalem :)
Ten który rzucił na mnie się niewiele szczęścia miał,Bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostSo 29 paź, 2005 23:12

Marcin_BM napisał(a):Ja bym zrobil tak w grze jak napisalem :)


W takim razie config tego RPG-16 byłby najlepszy. Zaczernił całkowicie np. gąsiennice z jednej strony wozu i wieżę. W każdym razie jeśli jeden RPG nie wyłącza jakoś IFV z akcji to dla operatora RPG zazwyczaj wyrok - nie zawsze jest gdzie się schować i przeładować, a po strzale stajesz się "wrogiem publicznym nr.1". Z graczem to jeszcze ujdzie, ale AI giną masowo.
Offline
Avatar użytkownika

Przezdzieblo

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 107
  • Dołączył(a): Cz 22 lip, 2004 00:17

PostSo 29 paź, 2005 23:33

RPG ORCSów i Sucheya/Earla (ECL pack) mają tendencję do wywalania rażonych celów do góry dnem (nawet Abramsów). Jakoś tak dobrali parametry masy i uszkodzeń... W dodatku te zadawane są także przez wysokie indirdmg. Do realizmu ma się to nijak, w grze MP jest wyjątkowo uciążliwe (zwłaszcza "fikołki"). Jeżeli się to połączy z obecnością na polskich serwerach ECL packa z zabójczymi dla celów opancerzonych Javelinami i Dragonami, to żywot czołgisty wyda się nadzwyczaj kruchy.

Frajda z gry to pojęcie bardzo względne. Jednych na pewno bardzo cieszy, że nabrawszy do plecaka rakiet ppanc. mogą łatwo demolować kolejne "puszki". Innym się toto już tak nie podoba, z różnych powodów.

Z kolei konfiguracja czołgów BW moda (na potrzeby turnieju OTF-KB) daje lepsze pojęcie o odporności celów pancernych na ogień lekkich granatników ppanc. piechoty. Leopordy 2 mogą przyjąć ciężkie lanie i nadal zepsuć przeciwnikowi humor.
W moim odczuciu taka komplikacja rozgrywki (utrunienie realizacji prostej zasady: "czołg niszczy zwykłą piechotę, zwykła piechota wybija piechotę ppanc., piechota ppanc. psuje czołg", kamień, nożyce, papier...) sprzyja gameplayowi. Ale to ocena jak najbardziej subiektywna.



Zgoda, silnik OFP nie najlepiej symuluje złożone mechanizmy uszkodzeń pojazdów. Tym niemniej można osiągnąć nieco lepszy od oryginalnego efekt, odpowiednio "żonlgując" parametrami w configu i ew. zmieniając trochę sam model (głównie Hit-Points Lod). Testowy czołg (plik powstał dzięki pomocy alderousa):
http://www.flashpoint.pl/om/public_down ... abrams.rar
dostępny
/West/Armor/TTANK

Jak ktoś ma czas - proponuję do tego Abramsa nieco postrzelać. Najlepiej z broni JAM3 lub BIS, pociski ORCS/Sucheya są z racji wysokiego indirdmg nadto skuteczne. Addon wywala jakiś tam błąd tekstury (tylko jak do niego wsiądziemy), lecz nie uniemożliwia to zabawy.
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostN 30 paź, 2005 00:25

Naj realistyczniej by było gdyby pocisk rpg niszczył bwp za pierwszym razem (i to niezależnie jakiego używamy pocisku). Transportery opancerzone są wrażliwe nawt na kule z broni maszynowej (pocisk kal.12,7 niema większych trudności z przebiciem przedniego pancerza m113 czy nawt bwp). Inna sprawa w tym że w ofp niema rykoszetów oraz balistyki broni altyleryjskiej (troszke irytujący jest fakt że odległość nie ma wpływu na rozrzut i obrażenia jakie zadaje pocisk). Więc strzał w bok lub tył bwp z rpg powinien się skończyć tragicznie dla bwp (a strzał w przód pojazdu może zakończyć się w najlepszym wypadku dla bwp rykoszetem). Ja osobiście uważam że należy zachować proporcje między odpornością pojazdów a siłą "niszczoncą" pocisków p.panc. adekwatną do proporcji występujących w rzeczywistości. Bo w końcu ofp to symulator/fpp a nie fps.
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostN 30 paź, 2005 09:04

Barbarian napisał(a):Naj realistyczniej by było gdyby pocisk rpg niszczył bwp za pierwszym razem (i to niezależnie jakiego używamy pocisku). Transportery opancerzone są wrażliwe nawt na kule z broni maszynowej (pocisk kal.12,7 niema większych trudności z przebiciem przedniego pancerza m113 czy nawt bwp). Inna sprawa w tym że w ofp niema rykoszetów oraz balistyki broni altyleryjskiej (troszke irytujący jest fakt że odległość nie ma wpływu na rozrzut i obrażenia jakie zadaje pocisk). Więc strzał w bok lub tył bwp z rpg powinien się skończyć tragicznie dla bwp (a strzał w przód pojazdu może zakończyć się w najlepszym wypadku dla bwp rykoszetem). Ja osobiście uważam że należy zachować proporcje między odpornością pojazdów a siłą "niszczoncą" pocisków p.panc. adekwatną do proporcji występujących w rzeczywistości. Bo w końcu ofp to symulator/fpp a nie fps.


Tak mi się wydawało kiedyś, ale to błędne podejście. Przede wszystkim zapomina się o tym, że samo trafienie i penetracja pancerza nie musi oznaczać dla pojazdu uszkodzenie które wpłynie na jego funkcjonowanie. Pocisk z RPG może przebić ścianę przedziału desantowego masakrując go i nie wpłynąć jednocześnie na działanie pojazdu jako takiego (nie wspinając już o detonowaniu głowic HEAT na ekranach czy postawionym falochronie). Takie zagadnienia w OFP nie istnieją podobnie jak psychologiczne reakcje załogi - szok po ranieniu kogoś z załogi (zatrzymanie pojazdu albo bezładna ucieczka), opuszczanie trafionego pojazdu mimo że jest on sprawny itd. Dla mnie spore wrażenie wywarły statystki dotyczące użycia RPG przez Vietcong:

While the initial response to the introduction of armor to the battlefield by the "Free World" forces from the NLF (National Liberation Front or Viet Cong) and VPA was to increase the quantity and types of infantry AT weapons available to their forces in the field this was only a temporary. Despite their rhetoric to the contrary, the communist commanders were only too well aware that it takes a very brave man indeed to hunt down a tank with an RPG in the middle of a battle. That, coupled with the relative ineffectiveness of the weapons at their disposal meant problems. Dunstan quotes from a US Army report that M113's sustained approximately, one penetration for every seven RPG hits. Hits in themselves averaged about one in eight to ten rounds fired due to the inherent inaccuracy of the weapon. M41a3 penetrations were proportionally less because of its superior ballistic configuration as compared to the slab-sided M113. Statistical analysis reveals that only one vehicle was destroyed for every seven penetrations and casualties were 0.8 per penetration.

Apparently, even the heavier recoilless rifles which the NLF and VPA often fielded in their larger formations were nearly as ineffective.


Istotne fragmenty na czerwono :)

Tak czy inaczej to jak jest w realu nie ma znaczenia. Faktem jest to że w OFP mogą wystąpić trzy sytuacje po trafieniu RPG

  • BWP zostaje zniszczone, a załoga i desant giną
  • BWP odnosi niegroźne uszkodzenia. Cała załoga i desant odnoszą pewne obrażenia, ale pojazd jest sprawny (może stracić np 50 HP) i reaguje natychmiast, a pierwszym jego celem jest operator RPG rozpaczliwie starający się załadować


Trzecia sytuacja tzn. pojazd ma całkiem zniszczone pewne "części" np. gąsiennice albo wieżę, występuje ekstremalnie rzadko.

W tej sytuacji zadaję pytanie - co dodaje grze smaczku? BWP będące zagrożeniem tylko gdy nie ma choć jednego kolesia z RPG, czy BWP grożne nawet gdy jest ich dwóch lub trzech.

Osobiście uważam, że różnice bardzo mocno "zarysowane" tzn. masz RPG=wygrywasz spotkanie bez problemu, nie masz RPG=nie masz szansy wygrać nawet jeśli to realistyczne, psują zabawę. Jeśli o powodzeniu decydują głównie nasze umiejętności i determinacja, przyjemność z gry jest większa. IMHO Dlatego BIS uczynił pojazdy takimi słabymi - to było rozmyślne działanie.
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostN 30 paź, 2005 14:21

Po pierwsze - wypróbooj Jam3 - teraz większość z niego korzysta [tak mi się wydaje], a nawet jeśli nie - to jest to jakby nie patrzeć aktualniejsza wersja. O ile niszczenie BMP jednym strzałem jest fajne, to uważam, że najlepiej byłoby - gdyby RPG poważnie uszkadzało dopiero za 2gim strzałem [unieruchomienie?], a całkowicie niszczyło dopiero za 3cim.
Ostatnio edytowano N 30 paź, 2005 15:27 przez Jon, łącznie edytowano 1 raz
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostN 30 paź, 2005 15:22

Alederous napisał
Tak mi się wydawało kiedyś, ale to błędne podejście. Przede wszystkim zapomina się o tym, że samo trafienie i penetracja pancerza nie musi oznaczać dla pojazdu uszkodzenie które wpłynie na jego funkcjonowanie. Pocisk z RPG może przebić ścianę przedziału desantowego masakrując go i nie wpłynąć jednocześnie na działanie pojazdu jako takiego (nie wspinając już o detonowaniu głowic HEAT na ekranach czy postawionym falochronie).
Takie zagadnienia w OFP nie istnieją podobnie jak psychologiczne reakcje załogi - szok po ranieniu kogoś z załogi (zatrzymanie pojazdu albo bezładna ucieczka), opuszczanie trafionego pojazdu mimo że jest on sprawny itd.


Alderous ma racje. Ale właśnie mi o to chopdziło gdy napisałem:
Ja osobiście uważam że należy zachować proporcje między odpornością pojazdów a siłą "niszczącą" pocisków p.panc. adekwatną do proporcji występujących w rzeczywistości.


Co jest zresztą możliwe (niedowiarków odsyłam do wspaniałej serii gier Combat mission) w ofp (skoro takie elemęty potrafiły się znależć w sim/fpp h&d 2 to dlaczego nie mogły by się znależć w ofp). A odwzorowanie reakcji załogi na trafienie (jakie możemy zaobserwować w serii CM), w znacznym stopniu determinowało by jej zachowanie od stopnia predyspozycji (umiejętności/doświadczenia) i sytuacji panującej na polu walki (intensywności ostrzału, sprzętu jakim dysponują itd.). Co było by znaczącym krokiem w kierunku odzwierciedlenia realiów pola walki w grze.
Niestety wątpie aby bis był w stanie zaserwować nam taką gre :neutral: . Więc cała nadzieja w społeczności ofp (a dokładniej w rękach chłopaków z Liberation mod).
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

Marcin_BM

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 330
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 20:49

PostN 30 paź, 2005 16:16

Moim zdaniem wszystko zalezy od granatu (rowniez w grze). Np para z RPG (2 granatniki ze zwyklymi granatami 4 granaty w plecaku) bez problemu powinna unieruchomic kazdy bwp a w dalszej perspektywie po unieruchomieniu go zniszczyc. Trzeba zrobic tez cos z tym ze po strzale z rpg niewazne z kad i jakiej odleglosci czolg wie dokladnie z kad padl strzal a to glupota. Tak jest zaleta malo gabarytowej broni AT jak i AA ze sie mozna schowac w jakies krzaki, odpalic pocisk i szybko zmienic pozycje do innej kryjowki (pomijam fakt strzelan z zamknietego pomiszczenia bo malo jest takich granatnikow co z nich mozna). Bo na razie jedynym skutecznym sposobem przezycia na otwartej przestrzeni, (laka albo skraj lasu) jest system klasy Javelina albo Spike. Jak Alderous napisal w ofp sie nie da zasymulowac wlasciwej proporcji ale w tym przypadku ciekawe mogly by byc skrypty (random) powodujace ze np zaloga oposci pojazd albo zostanie w nim ostrzeliwujac sie mimo np zaczarnienia gasiennic. To samo moglo by sie tyczyc obrazen zalogi po otrzymanym trafieniu.
Ten który rzucił na mnie się niewiele szczęścia miał,Bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany
Następna strona

Powrót do Operation Flashpoint

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: xersius i 38 gości

cron