Het'z został w nocy ocalony przez cytuję nazwe: "Pengui Mafia". do nieźle zabarykadowanego budynku wdarło sie kilku zombie... atak był dość krwawy, połowa mieszkańców poległa... ja i 2-3ch kolesi nieaktywnych siedzieliśmy tam dalej na resztce sił i wteduy przyszło 2ch z "mafi", ubili zombiaki i podleczyli nas, dorzucając maxymy "saved by the pengui mafia"... (a jednak pingwiny sie na coś przydają) teraz zbieram siły i borń na East Boundwood w the Havill Motel... bede sie musiał z tamtąd wynieść...
Co do slawsa do dalej gryzie nagrobki... jak sie nazbiera troche APts... to sie przeniose na inny RP... bo to już 2gi dzień zmarnowany na lekkie gnicie;/...
edit: Het'z przedostał sie do William Avenue Police Dept w Shuttlebank...
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
i zgarnol jednego gnijacego po drodze...
-Noob.
-Hymm, so noob whipped ya out of ur base?
-o.O? How?
-Anti Noob Tactic...